Przytyła przez eks. Skończyło się operacją

article cover
mediadrumworld.com / @renatamaim/Media Drum/East NewsEast News

Przytyła przez eks. Skończyło się operacją

W szczęśliwym związku rozkwitamy. Dobry nastrój sprawia, że chcemy się starać i dbać o siebie. Mamy wystarczająco dużo motywacji, by zmieniać się na lepsze. Gdy relacja bardziej przypomina patologiczny związek – możemy zupełnie stracić nad sobą kontrolę. Jest nam już wszystko jedno. Dobrze wie o tym nasza bohaterka, która toksyczną relację odreagowała w najgorszy możliwy sposób. Kiedy wreszcie uwolniła się od tyrana, jakim był jej dotychczasowy partner, zaczęła zajadać smutki. Efekt? Zupełna utrata kontroli nad swoim ciałem i otyłość zagrażająca życiu. Bez radykalnej przemiany dziś prawdopodobnie nie byłoby jej wśród nas.
W szczęśliwym związku rozkwitamy. Dobry nastrój sprawia, że chcemy się starać i dbać o siebie. Mamy wystarczająco dużo motywacji, by zmieniać się na lepsze. Gdy relacja bardziej przypomina patologiczny związek – możemy zupełnie stracić nad sobą kontrolę. Jest nam już wszystko jedno. Dobrze wie o tym nasza bohaterka, która toksyczną relację odreagowała w najgorszy możliwy sposób. Kiedy wreszcie uwolniła się od tyrana, jakim był jej dotychczasowy partner, zaczęła zajadać smutki. Efekt? Zupełna utrata kontroli nad swoim ciałem i otyłość zagrażająca życiu. Bez radykalnej przemiany dziś prawdopodobnie nie byłoby jej wśród nas.mediadrumworld.com / @renatamaim/Media Drum/East NewsEast News
Renata Maimone nie miała szczęścia w miłości. Związała się z mężczyzną, który był bardzo agresywny i wręcz niebezpieczny. Nie mogła liczyć na wsparcie. Zamiast tego spotykała ją przemoc i upokorzenie. W pewnym momencie stała się jego zakładniczką. Chociaż wiedziała, że ten związek jej nie służy – nie umiała go zakończyć. Wreszcie jednak się odważyła, ale to nie był koniec problemów. Teraz to ona zaczęła niszczyć siebie.
Renata Maimone nie miała szczęścia w miłości. Związała się z mężczyzną, który był bardzo agresywny i wręcz niebezpieczny. Nie mogła liczyć na wsparcie. Zamiast tego spotykała ją przemoc i upokorzenie. W pewnym momencie stała się jego zakładniczką. Chociaż wiedziała, że ten związek jej nie służy – nie umiała go zakończyć. Wreszcie jednak się odważyła, ale to nie był koniec problemów. Teraz to ona zaczęła niszczyć siebie.mediadrumworld.com / @renatamaim/Media Drum/East NewsEast News
Brazylijka chciała szybko zapomnieć o toksycznym związku, a ukojenia szukała w jedzeniu. Zaczęła pochłaniać ogromne ilości czekolady, ciastek, chipsów i napojów gazowanych. Im bardziej śmieciowe jedzenie, tym większą dawało jej przyjemność. Skutek – 100 kilogramów na wadze, coraz większe problemy zdrowotne, a także emocjonalne. Nienawidziła siebie i równocześnie opychała się coraz bardziej.
Brazylijka chciała szybko zapomnieć o toksycznym związku, a ukojenia szukała w jedzeniu. Zaczęła pochłaniać ogromne ilości czekolady, ciastek, chipsów i napojów gazowanych. Im bardziej śmieciowe jedzenie, tym większą dawało jej przyjemność. Skutek – 100 kilogramów na wadze, coraz większe problemy zdrowotne, a także emocjonalne. Nienawidziła siebie i równocześnie opychała się coraz bardziej.mediadrumworld.com / @renatamaim/Media Drum/East NewsEast News
W pewnym momencie zaczęła unikać wychodzenia z domu, bo wstydziła się ludzkich spojrzeń. Wzdrygała się na widok własnego odbicia w lustrze. Ciało było tak niesprawne, że wyzwaniem okazywało się nawet zawiązanie sobie butów. Paradoks polegał na tym, że im bardziej cierpiała w nowym ciele, tym chętniej zajadała smutki. Z jednej strony chciała się zmienić, ale z drugiej – nie miała siły i motywacji. Na szczęście Renata znalazła w sobie wystarczająco dużo siły, by jednak spróbować. Nie było łatwo – stosowane przez nią diety przynosiły krótkotrwały efekt i waga szybko wracała do punktu wyjścia. Była też coraz mniej sprawna, a to utrudniało aktywność fizyczną. W pewnym momencie trafiła jednak do lekarza, który zaproponował inne rozwiązanie: operację bariatryczną, czyli zmniejszenie żołądka. Kobieta w krótkim czasie zrzuciła ponad 40 kilogramów i nie przypomina dawnej siebie. Odzyskała także równowagę emocjonalną, która pozwala jej kontynuować przemianę.
W pewnym momencie zaczęła unikać wychodzenia z domu, bo wstydziła się ludzkich spojrzeń. Wzdrygała się na widok własnego odbicia w lustrze. Ciało było tak niesprawne, że wyzwaniem okazywało się nawet zawiązanie sobie butów. Paradoks polegał na tym, że im bardziej cierpiała w nowym ciele, tym chętniej zajadała smutki. Z jednej strony chciała się zmienić, ale z drugiej – nie miała siły i motywacji. Na szczęście Renata znalazła w sobie wystarczająco dużo siły, by jednak spróbować. Nie było łatwo – stosowane przez nią diety przynosiły krótkotrwały efekt i waga szybko wracała do punktu wyjścia. Była też coraz mniej sprawna, a to utrudniało aktywność fizyczną. W pewnym momencie trafiła jednak do lekarza, który zaproponował inne rozwiązanie: operację bariatryczną, czyli zmniejszenie żołądka. Kobieta w krótkim czasie zrzuciła ponad 40 kilogramów i nie przypomina dawnej siebie. Odzyskała także równowagę emocjonalną, która pozwala jej kontynuować przemianę.mediadrumworld.com / @renatamaim/Media Drum/East NewsEast News
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?