Rozprawiamy się z mitami zdrowotnymi
W dzieciństwie nie lubiłaś szpinakowej papki, choć mama mówiła, że dzięki niej będziesz miała dużo siły? Cóż, wyszło na twoje – szpinak nie zawiera aż tak dużej ilości żelaza, jak sądzono. Sprawdź, jakie jeszcze powszechne przekonania o zdrowiu są nieprawdą.
Bywa, że nasze poglądy na temat zdrowia są wynikiem wiedzy, ale, niestety, bardzo wiele z nich bierze się z wiary w niczym niepoparte teorie. Czasem stajemy się też ofiarami akcji dezinformacyjnej - takiej jak ta, która ma nas przekonać, że szczepienia ochronne (a dokładnie trójskładnikowe szczepienie MMR przeciw odrze, śwince i różyczce) są przyczyną autyzmu.
Z badań wynika, że choroba ta ze szczepieniami nie ma nic wspólnego, prócz tego, że zwykle ujawnia się właśnie w tym okresie życia, w którym dzieci są szczepione. Choć jednak zostało udowodnione, że brytyjski lekarz, który dowodził zależności między szczepionkami a autyzmem, był oszustem i za swoje oszustwa zapłacił m.in. zakazem wykonywania zawodu lekarza w Wielkiej Brytanii, o prawdziwości rozpowszechnianych przez niego teorii wciąż jest przekonanych wiele osób.
W jakie jeszcze zdrowotne mity wierzymy i jakie jest ich pochodzenie?
Owoce nie wspomagają odchudzania
CHCESZ SCHUDNĄĆ, WIĘC JESZ DUŻO OWOCÓW? Taka taktyka może cię zawieść. Owoce są skarbnicą cennych substancji (witamin, minerałów, błonnika), ale zawierają fruktozę - jeden z cukrów prostych. Fruktoza, zwana też cukrem owocowym, jest tak samo kaloryczna jak glukoza (tzw. biały cukier), ale niemal dwukrotnie słodsza. Z tego względu jeszcze do niedawna polecano ją osobom chorującym na cukrzycę. Jednak nadmiar fruktozy szkodzi zdrowiu i prowadzi do otyłości. Po pierwsze dlatego, że fruktoza bardzo łatwo zamienia się w tłuszcz, a pod drugie, ponieważ w przeciwieństwie do glukozy nie zaspokaja apetytu, ale go pobudza. Efekt ten jest jeszcze silniejszy w przypadku, gdy nie jemy owoców w całości, a pijemy soki. W przypadku całych owoców niekorzystne oddziaływanie fruktozy jest łagodzone przez obecność błonnika.
NIE MUSISZ Z OWOCÓW REZYGNOWAĆ, jeśli jednak chcesz stracić na wadze, powinnaś ograniczyć ich ilość w diecie do jednego dziennie. Zamiast owoców możesz jeść warzywa - w dowolnej ilości.
Witamina C nie wyleczy twojego przeziębienia
KIEDY ŁAPIE CIĘ PRZEZIĘBIENIE, SIĘGASZ PO WITAMINĘ C? Nie zaszkodzi, ale także nie pomoże. Kwas askorbinowy może wzmocnić naszą odporność i zapobiec przeziębieniu, ale gdy już zachorujemy, nie przyspieszy wyzdrowienia. Z badań klinicznych wynika, że witamina C przyjmowana profilaktycznie (czyli wtedy, gdy jesteśmy jeszcze zdrowi) w dawce 200 mg dziennie, skraca czas trwania przeziębienia o 8 proc. u dorosłych i aż o 14 proc. u dzieci. Jednak co ważne, najlepszy efekt zapobiegawczy przynosi u osób aktywnych fizycznie. Zbadano, że u tych, które regularnie uprawiają sport i biorą witaminę C, ryzyko przeziębienia jest o połowę mniejsze niż u tych aktywnych, które jej nie zażywają.
PRZY PRZEZIĘBIENIU POMOŻE NATOMIAST CZOSNEK. Po zjedzeniu 1-2 zmiażdżonych ząbków czosnku poczujemy się lepiej, bo warzywo to zawiera alliinę, która jest przekształcana w allicynę, kiedy ząbki czosnku są miażdżone. Allicyna ma zaś silne działanie przeciwbakteryjnie oraz przeciwwirusowe.
Szpinak nie ma tak dużej ilości żelaza
JESZ SZPINAK, BY ZWALCZYĆ ANEMIĘ? Choć to warzywo ma wiele prozdrowotnych właściwości (ze względu na wysoką zawartość beta-karotenu, witaminy C i luteiny), powszechne przekonanie o tym, że zawiera niezwykle dużo żelaza, jest błędne. Skąd się wzięło? Z popełnionego niemal 130 lat temu błędu sekretarki amerykańskiego naukowca badającego prozdrowotne właściwości szpinaku. Sekretarka przepisując jego zapiski, pomyliła się i 3 mg żelaza w 100 g szpinaku zamieniła na 30.
BRAKUJE CI ŻELAZA? Do diety powinnaś wprowadzić produkty pochodzenia zwierzęcego, bo to one zawierają go najwięcej. By dostarczyć sobie żelaza, trzeba więc jeść chude mięso, podroby (wątróbka) oraz przetwory takie jak kaszanka i czarny salceson. Pierwiastek ten jest też w dużej ilości obecny w żółtkach jaj i np. warzywach strączkowych. Nie jest tak łatwo zastąpić żelaza pochodzącego z mięsa tym pochodzącym z roślin. To pierwsze jest dużo lepiej przyswajalne.
Kawa i herbata nie wywołują nadciśnienia
MASZ NADCIŚNIENIE I SĄDZISZ, ŻE TO DLATEGO, ŻE PIJESZ DUŻO KAWY? Jeszcze do niedawna osobom cierpiącym z powodu zbyt wysokiego ciśnienia odradzano picie kawy i mocnej herbaty ze względu na obecność kofeiny. Tymczasem z badań wynika, że napoje te mogą podnieść ciśnienie skurczowe zaledwie o 4-5 mmHg, a rozkurczowe o 8-10 mmHg. A i to nie zawsze, bo jeśli pijemy kawę czy herbatę regularnie, jesteśmy na kofeinę zawartą w tych napojach uodpornieni i nie wywołuje ona u nas wzrostu ciśnienia - średnie ciśnienie osób niepijących kawy i pijących ten napój w dużych ilościach jest dokładnie takie samo. Picie 2-3 filiżanek kawy czy herbaty dziennie jest całkowicie dozwolone. Nawet przy nadciśnieniu.
SUBSTANCJĄ, KTÓREJ NADCIŚNIENIOWCY POWINNI SIĘ WYSTRZEGAĆ, JEST NATOMIAST SÓL. Jej nadmiar jest jedną z głównych przyczyn nadciśnienia. Dziennie potrzebujemy około 0,5 g sodu, maksymalnie - 1,5 g (około pół łyżeczki soli). A większość z nas dostarcza sobie niemal trzy razy więcej tej substancji.
Mleko nie leczy wrzodów żołądka
OSOBY CIERPIĄCE NA BÓLE WYWOŁANE PRZEZ WRZODY ŻOŁĄDKA po wypiciu mleka rzeczywiście niekiedy odczuwają krótkotrwałą ulgę. Niestety, nawet jeśli mleko łagodzi wrzodowe dolegliwości, to jedynie na krótko (np. na kilkanaście minut). W dłuższej perspektywie jeszcze je zaostrza. Na mleko nasz żołądek reaguje bowiem zwiększeniem wydzielania soków trawiennych, a to nasila objawy choroby.
Nie każde muesli jest zdrowe
MISECZKA UZNAWANYCH ZA ZDROWE PŁATKÓW MUESLI może zawierać nawet 300 kalorii. Dlaczego tak dużo? Ponieważ nie dość, że w ich składzie są zwykle suszone owoce i orzechy, a to kaloryczne dodatki, to na dodatek większość dostępnych w sklepach mieszanek zawiera cukier.
JEŚLI CHCESZ ZJEŚĆ ZDROWE PŁATKI, wybierz nieprzetworzone płatki owsiane albo jęczmienne i ugotuj je. Trzy łyżki takich płatków (po ugotowaniu będzie ich cała miseczka) mają jedynie 60-70 kalorii.
Magdalena Patryas