Śmietana: czy może nam zaszkodzić?
Śmietana – ważny składnik wielu dań kuchni polskiej – powstaje w wyniku odwirowania tłuszczu z mleka.
Można ją kupić w różnych wariantach. Popularne są śmietany UHT ze względu na ich długą przydatność do spożycia. Metoda ich produkcji polega na podgrzaniu do bardzo wysokiej temperatury (na kilka sekund), potem natychmiastowym schłodzeniu, w wyniku czego giną bakterie dobre i złe, witaminy, maleje też ilość wapnia. Takie śmietany są mniej wartościowe od pasteryzowanych w znacznie niższej temperaturze. Jedne i drugie zawierają niezdrowy tłuszcz, oraz przeróżne dodatki - głównie poprawiające konsystencję oraz wydłużające przydatność do spożycia. Czytajmy zatem etykiety: im krótszy skład - tym lepszy.
Skrobia modyfikowana - pozyskiwana głównie z kukurydzy, nadaje dobrą konsystencję śmietanie. W dużej ilości może utrudnić wchłanianie wapnia, żelaza i magnezu.
Fosforan sodu - regulator kwasowości. Może utrudniać wchłanianie wapnia, magnezu, cynku oraz zaburzać syntezę witaminy D w wyniku czego odczuwamy zmęczenie i spadek formy.
Guma guar - zagęszczacz pochodzenia roślinnego. Uznany za nieszkodliwy, ale lepiej zachować umiar. Nadmiar może powodować wzdęcia, nudności, nawet biegunkę.
Karagen - popularny konserwant. Nadmiar powoduje dolegliwości trawienne, zapalenie jelit, owrzodzenia jelita grubego, zwiększa ryzyko cukrzycy. Przypisuje mu się działanie rakotwórcze.
Jogurt grecki - ale tzw. organiczny, o krótkim terminie przydatności do spożycia. Też jest kremowy, ale chudszy niż większość śmietan, zawiera dużo wapnia, białka, jest także jednym z najbogatszych źródeł bakterii probiotycznych niezbędnych naszym jelitom. Na jego bazie powstaje grecki sos tzatziki - dobry dodatek do mięs, kanapek i warzyw.
Przepis: 2 ogórki gruntowe lub jeden wężowy ścieramy na tarce o dużych oczkach, solimy i czekamy chwilę, żeby odcisnąć z nich wodę. Łączymy z kubkiem jogurtu i 2 ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę.