Reklama

Smog - podstępny zabójca

Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem skraca życie średnio o 9 do 12 miesięcy. Może też sprawić, że będziemy... tyć!

Głównym źródłem smogu jest nie przemysł czy motoryzacja, ale spalanie w domowych piecach nieodpowiedniego paliwa. Bezwietrzna pogoda, niski pułap chmur i mgła sprawiają, że stężenie szkodliwych substancji w powietrzu znacznie wzrasta. W naszym kraju w miesiącach zimowych przekracza ono normy kilkudziesięciokrotnie. Jakie to może mieć skutki zdrowotne?  

Duszności, zawał i udar

Najbardziej zagrożone są osoby z astmą, POChP i niewydolnością układu sercowo-naczyniowego. Bardzo szkodliwe są mikroskopijne pyły oznaczane skrótem PM 2,5. Zawierają toksyczne związki siarki i azotu, amoniak i metale ciężkie, np. ołów, kadm, rtęć i arsen. Mogą wywołać niewydolność oddechową, nadciśnienie tętnicze, zakłócenia pracy serca. 

Reklama

Smog zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Osoby należące do tych grup ryzyka w dniach alarmu smogowego powinny ograniczyć do niezbędnego minimum wychodzenie z domu. A w razie pogorszenia samopoczucia - duszności, kołatania serca, bólu wieńcowego, silnego bólu głowy  - zgłosić się do lekarza. 

Obniżenie odporności, gorsza praca układu nerwowego, rak

Zanieczyszczenia powietrza podwyższają w organizmie poziom białek zwanych cytokinami. Wywołują one przewlekłe stany zapalne w wielu narządach. Zaburzają pracę układu odpornościowego, mózgu i nerwów. Uszkadzają kości i nerki. Szczególnie narażone na to są kobiety w ciąży, małe dzieci i seniorzy. 

Oprócz pyłów smog zawiera lotne substancje organiczne, np. benzo(a)piren i benzen, zwiększające ryzyko rozwoju nowotworów, zwłaszcza płuc. 

Przybieranie na wadze

Pyły znajdujące się w smogu bez trudu wnikają do pęcherzyków płucnych i drażnią je. Komórki płuc wytwarzają wówczas substancje wpływające na pracę całego organizmu. Zmieniają funkcjonowanie mózgu tak, że odczuwamy nadmierny apetyt. Z drugiej zaś strony działają na układ hormonalny, co powoduje większe odkładanie tłuszczu w ciele. Efekt: więcej jemy i szybciej tyjemy. Amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Ohio udowodnili, że oddychanie w smogu prowadzi do powstania tzw. zespołu metabolicznego (otyłość, insulinooporność, nadciśnienie), a nawet do cukrzycy typu 2. 

Jak się chronić? 

Przy dużym zanieczyszczeniu powietrza zrezygnujmy z aktywności fizycznej na dworze. W czasie wysiłku oddycha się głębiej, więc do organizmu dostaje się więcej toksyn. Używajmy maski antysmogowej klasy P2 lub P3. Jedzmy dużo świeżych warzyw i owoców (źródło antyutleniaczy), pijmy kilka szklanek wody dziennie, unikajmy żywności typu fast food, produktów wysokoprzetworzonych i słodyczy. Spożywajmy tran i siemię lniane - to źródła nienasyconych kwasów omega-3, które zapobiegają negatywnym skutkom smogu. 

Leki w szklance i na talerzu

Warzywa kapustne. Najlepsze są brokuły, jarmuż, brukselka, kalafior, kapusta. Zawierają glukorafaninę o silnym działaniu przeciwnowotworowym. Gotowanie jej nie niszczy. Aronia. Równie skuteczna jest świeża, jak mrożona i sok. Znajdujące się w tym owocu duże ilości rutyny działają antyoksydacyjnie i chronią komórki organizmu przed uszkodzeniami przez składniki smogu. Awokado. To bogate źródło witamin z grupy B (chronią przed pyłami ze smogu), antyoksydantów i nienasyconych tłuszczy o działaniu przeciwmiażdżycowym. Kawa i zielona herbata. Działają przeciwcukrzycowo, antynowotworowo, chronią układ krążenia. Antyoksydanty z zielonej herbaty skutkują wtedy, gdy parzy się ją ok. 10 minut i pije co najmniej 6 filiżanek dziennie.


Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: smog | powietrze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy