Reklama

Sposób na miażdżycę

Zabiegiem, który pomaga pozbyć się blaszek miażdżycowych z naczyń krwionośnych, jest chelatacja.

Metoda ta została opracowana 50 lat temu w USA. Od tego czasu rozpowszechniła się w całym świecie. W Polsce zaprezentował ją w 1999 r. prof. Aleksander Ożarowski, znawca ziół i terapii naturalnych.

Obecnie wśród polskich lekarzy są zwolennicy chelatacji i osoby nastawione do niej sceptycznie. Od 50 lat trwają międzynarodowe badania chelatacji. Istnieje dokumentacja medyczna potwierdzająca jej skuteczność m.in. wobec: choroby wieńcowej, miażdżycy naczyń mózgu, nóg, stopy cukrzycowej. A także zaćmy, jaskry, choroby zwyrodnieniowej stawów, zaburzeń seksualnych.

Reklama

Kuracja poprawia komfort życia pacjentów. Powraca im sprawność fizyczna i umysłowa, poprawia się pamięć, ustępują zawroty głowy. W wielu przypadkach cofają się niedowłady po udarach, normalizuje ciśnienie, poprawia gęstość kości. Przeciwwskazaniem są uszkodzenia nerek, nowotwory, uszkodzenia przytarczyc.

Aby poddać się kuracji, trzeba przedstawić lekarzowi, który ją wykonuje, posiadaną dokumentację medyczną dotyczącą stanu zdrowia i dotychczasowego leczenia. Ilość kroplówek zależy od stanu zdrowia pacjenta. Profilaktycznie wystarczy 10, większej ilości wymaga leczenie poważnego schorzenia. Pierwsze 10 wlewów wykonuje się 3 razy w tygodniu, potem rzadziej.

Sam zabieg jest prosty: pacjent siedzi w fotelu i ma podłączoną kroplówkę do żyły w ręce. Tą drogą do jego krwiobiegu wprowadzany jest roztwór soli kwasu wersenowego (EDTA). Związek ten, krążąc po naczyniach krwionośnych, wypłukuje z nich blaszki miażdżycowe. Następnie jest wydalany wraz z moczem. Czas zabiegu wynosi ok. 1,5 godz. Zaraz po nim można udać się do domu.

W czasie trwania terapii zalecane jest picie co najmniej 1,5 l płynów dziennie, (najlepiej wody mineralmineralnej) i dostarczanie organizmowi wapnia. Minerał ten bowiem wchodzi w skład blaszek miażdżycowych. Po ich wypłukaniu ilość wapnia w organizmie może się zmniejszyć. Osoby po terapii czują się lepiej, wraca im energia. Aby to utrzymać, muszą zmienić styl życia. Bo cudów nie ma: powrót do starych przyzwyczajeń (za dużo tłuszczu zwierzęcego, za mało warzyw i owoców) i brak aktywności fizycznej ponownie stworzy zagrożenie miażdżycą.

Chelatacja w wielu krajach Zachodu jest refundowana. W Polsce jest płatna (cena: ok. 120 zł za 1 zabieg).

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: miażdżyca | terapia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy