Tak odżywiają się gwiazdy

Co robią gwiazdy, by utrzymać ładną sylwetkę i odpowiednią wagę? Jak się odchudzają?

Renata Dancewicz nie lubi sportów/fot. Andreas Szilagyi
MWMedia

Macha ręką na kalorie

Twierdzi, że nigdy nie wysilała się, żeby zrzucić zbędne kilogramy. W domu nawet nie ma wagi. Co zatem robi, że ma idealną sylwetkę? Stosuje dietę Michela Montignaca. Polega ona na eliminacji z jadłospisu produktów o wysokim indeksie glikemicznym, które powodują nadmierne wydzielanie insuliny w organizmie.

Aktorka nie przepada za sportem, bo - jak mówi - nie lubi się męczyć, ale ostatnio ćwiczy pilates. I twierdzi, że nic tak nie rzeźbi sylwetki jak taniec - do takiego wniosku doszła po tym, jak wzięła udział w programie "Taniec z gwiazdami".

Daria Widawska/fot. Jarosław Antoniak
MWMedia

Pani Daria poznała dietę opracowaną przez dr. Marka Bardadyna, naszego konsultanta od medycyny naturalnej, podczas wczasów odchudzających. Zrzuciła wtedy 4 kg w sześć dni.

Dieta strukturalna oparta jest na bardzo prostej zasadzie. Wszystkie zalecane w niej produkty zostały dobrane według kryteriów minimalnej kaloryczności i maksymalnej zawartości witamin, minerałów oraz przeciwutleniaczy. W efekcie powstała lista pokarmów najbardziej wartościowych dla współczesnego człowieka. Ich regularne spożywanie zapewnia wzmocnienie, regenerację i odmłodzenie organizmu oraz trwałą redukcję masy ciała.

Magda Stużyńskapopija sok pomidorowy/fot. Paweł Przybyszewski
MWMedia

Jej słabością są słodycze i pieczywo, ale stara się zapanować nad upodobaniami. Jeśli sięga po chleb, to tylko ciemny gruboziarnisty albo chrupki. Aktorka stosuje dietę niskotłuszczową, skomponowaną specjalnie dla niej przez dietetyka.

Pani Magda je dużo ryb. Jeśli węglowodany, to głównie kasze i ryż. W jej diecie jest dużo gotowanych warzyw, czasami pozwala sobie na ziemniaki. Jada pięć razy dziennie, pije głównie niegazowaną wodę. Gdy doskwiera jej głód, sięga po szklankę soku pomidorowego. Gasi pragnienie i głód, a poza tym ma dużo mikroelementów.

W sytuacjach awaryjnych sięga po obiadki w słoiczkach dla... maluchów. - Mają mało kalorii, a dużo wartości odżywczych - tłumaczy aktorka.

Doda nie używa cukru i soli / fot. Andreas Szilagyi
Świat & Ludzie

- Mam obsesję na punkcie zdrowego jedzenia i nie jem żadnego syfu - wyznała nam Doda. - Nie słodzę i nie solę. Nie łączę tłuszczów z węglowodanami, nie przepadam za słodyczami. Jeśli jem chleb, to tylko pełnoziarnisty lub orkiszowy.

Piosenkarka słynąca z nienagannej figury zjada od trzech do pięciu posiłków na dobę. Jej dieta dopasowana jest do grupy krwi (B Rh+).

Śniadanie Dody to najczęściej jajka na miękko i sałata. Na obiad ryba z warzywami. Na kolację, która musi być przed godziną 19., składają się najczęściej warzywa na parze oraz indyk. Doda pije do posiłków sok z cytrusów lub zieloną herbatę.

Organizatorzy koncertów piosenkarki muszą pamiętać o jej diecie. Kontrakt na występ zawsze zawiera zapis o specjalnym menu, według którego mają być przygotowywane posiłki dla Doroty Rabczewskiej.

Kasia Skrzynecka radzi sie dietetyka/ fot. Andreas Szilagyi
MWMedia

Aktorka, gdy postanowiła się pozbyć paru kilogramów, postawiła na dietetyka, który dobrał najodpowiedniejszy dla niej sposób odżywiania i ruch. Pod koniec ubiegłego roku pani Katarzyna schudła w ciągu sześciu tygodni 7 kg! Jak tego dokonała? Jadła trzy posiłki dziennie, rezygnując jedynie ze słodyczy i potraw mącznych. Do tego doszły ćwiczenia aerobowe, zwane też tlenowymi. To rodzaj aktywności, która przyspiesza oddech i bicie serca, dzięki czemu do mięśni i narządów ciała dociera więcej utlenionej krwi, np. spacer, jogging, jazda na rowerze, tenis, bieżnia i stepper.

Rada Katarzyny Skrzyneckiej: żadnych drastycznych diet, żadnego głodzenia się! Sposób odchudzania obowiązkowo należy ustalić z dietetykiem.

Beyonce Knowles uwielbia pączki
Getty Images/Flash Press Media

Batoniki i pączki to słabość Beyonce. Niestety, bywa to widoczne na jej biodrach. Piosenkarka stosuje wtedy dietę South Beach (plaż południowych).

Polega ona na ograniczeniu jedzenia wysoko przetworzonych węglowodanów (np. białego pieczywa), które szybko wywołują uczucie głodu. Trzeba też unikać tłuszczów nasyconych (pochodzenia zwierzęcego). Należy za to jeść dużo białka, węglowodanów złożonych i tłuszczów nienasyconych.

Gwiazda je wolno, wstaje od stołu, gdy tylko zaspokoi głód. Skuteczny trik Beyonce na pozbycie się głodu: przez minutę ściska palec wskazujący i kciuk.

Jennifer Aniston stosuje dietę strefową
Getty Images/Flash Press Media

Swoją nienaganną sylwetkę gwiazda zawdzięcza diecie Zone (strefowej), wymyślonej przez dr. Barry'ego Sersa. Polega ona na komponowaniu posiłków według zasady: 30 proc. kalorii pochodzi z tłuszczów, tyle samo z białek, a 40 proc. z węglowodanów. Wtedy trawienie i przemiana materii przebiegają prawidłowo.

Podstawowym źródłem energii jest chude białko (ryby, mięso, białko jaja). Posiłki trzeba rozłożyć na pięć niewielkich, niskokalorycznych porcji, a przerwy między nimi muszą wynosić do 4 godz. Trzeba dużo pić, na 30 min przed jedzeniem. Ważne, by w pierwszej kolejności jeść produkty białkowe.

Wybieramy wyłącznie tłuszcze nienasycone (orzechy, migdały, awokado, oliwa z oliwek). Dieta nie daje szybkich efektów (Aniston schudła dzięki niej 13,5 kg w ciągu pół roku), ale jej rezultaty są trwałe i nie ma efektu jo-jo. Jennifer wymyśliła regułę dietetyczną, którą nazwała 9:1. 90 proc. pożywienia ma być zdrowe i dietetyczne, pozostałe 10 proc. to drobne przyjemności.