Reklama

Uspokój krew szalejącą w tętnicach

Możesz obniżyć ciśnienie bez leków. Niekiedy naturalna terapia pozwala uniknąć tabletek.

Łagodne postacie nadciśnienia dają się korygować tlenkiem azotu, bez zażywania leków! - ogłosili brytyjscy naukowcy z Queen Mary University w Londynie. Po zaledwie czterech tygodniach stosowania specjalnej diety z tą substancją ciśnienie tętnicze badanych osób spadało aż o 10 mmHg.

Tlenek azotu to biologicznie aktywny związek, który jest naszym największym sojusznikiem w walce o prawidłowe ciśnienie krwi. Ma wszechstronne działanie, zapobiega zatorom (hamuje zlepianie się krwinek), stymuluje organizm do wytwarzania nowych naczyń krwionośnych oraz poprawia ukrwienie tkanek i ułatwia mięśniom spalanie cukru krążącego we krwi.

Reklama

Jednak najważniejszą jego zaletą jest zdolność rozluźniania mięśni gładkich. To one zwężają lub rozszerzają naczynia krwionośne - w zależności od tego, czego w danej chwili potrzebujemy. Dzięki tlenkowi azotu naczynia się poszerzają, co automatycznie powoduje obniżenie ciśnienia.

Komórki naszego organizmu mają umiejętność produkcji tlenku azotu. Substancja ta jest wytwarzana z pewnych aminokwasów, których dostarczamy sobie z pożywieniem (np. z obecnej w mięsie wieprzowym i wołowym argininy). Prostszym sposobem zaspokojenia zapotrzebowania i przyswajania tlenku azotu jest spożywanie pokarmów zawierających azotany. Dlatego zmiana jadłospisu jest najlepszą i najskuteczniejszą metodą, by w naturalny sposób podnieść jego ilość we krwi. Jak powinna wyglądać taka dieta w praktyce?

Przede wszystkim: pokochaj buraki! Są one niesłychanie bogate w naturalne azotany. Naukowcy z Southern Methodist University w Dallas stwierdzili, że wypicie pół szklanki soku z buraków w ciągu zaledwie trzech kwadransów podnosiło poziom tlenku azotu we krwi o ponad 20 proc. Nic więc dziwnego, że buraki są uważane za żywność do zadań specjalnych.

Tym bardziej, że ich częste spożywanie pozytywnie wpływa na pracę mózgu i zdolności poznawcze (to ważne zwłaszcza w przypadku ludzi starszych, u których one powoli słabną).

Wprowadź zwyczaj codziennego jedzenia zielonych sałatek. Warzywa liściaste - takie jak kapusta, szpinak, jarmuż - aż kipią od azotanów! Substancje te potrafią się kumulować w tych roślinach. Naukowcy z University of Western Australia stwierdzili, że po bogatym w szpinak posiłku ilość azotanów w ślinie badanych rosła aż ośmiokrotnie! Regularne spożywanie roślin liściastych nie tylko obniża ciśnienie, ale też zmniejsza ryzyko chorób serca i zmian otępiennych.

Dużym sprzymierzeńcem w walce z nadciśnieniem jest czosnek. Sam tlenku azotu nie dostarcza, ale dzięki swojemu działaniu znacznie ułatwia przetwarzanie argininy w ten związek. Dlatego warto jak najczęściej dodawać tę aromatyczną przyprawę do czerwonego mięsa (to dobre źródło tego aminokwasu).

Arginina znajduje się też w żółtkach jaj, tuńczyku, krewetkach i łososiu oraz produktach pełnoziarnistych (makaronie czy pieczywie). Każdy z nich można zgrabnie smakowo połączyć z czosnkiem.

Smacznie i zdrowo

Ciemna czekolada jest chyba najsmaczniejszym źródłem tlenku azotu. Jej spożywanie skutecznie podnosi jego poziom we krwi. Wystarczy zjeść zaledwie 30 g, by znacząco spadło skurczowe i rozkurczowe ciśnienie.

Arbuz i granat: Ten pierwszy zawiera aminokwas przetwarzany w tlenek azotu. Jego stężenie we krwi rośnie po 2 tyg. picia 0,5 szklanki soku z tego warzywa. Granat chroni tlenek azotu przed uszkodzeniami, wzmacnia jego działanie.

Korzyści z cytrusów

Zawarte w winogronach flawonoidy obniżają ciśnienie tętnicze, natomiast kieliszek czerwonego wina pomaga w produkcji tlenku azotu. Choć grejpfruty, cytryny i pomarańcze nie dostarczają tlenku azotu, to sprzyjają jego produkcji i ułatwiają syntezę. Poza tym zawarta w nich witamina C działa na krążący w organizmie tlenek azotu jak konserwant: chroni go przez rozpadem. W dodatku zwiększa jego biodostępność, czyli ułatwia jego wchłanianie.


Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy