Reklama

Wieńcówka - gdy sercu brakuje tlenu!

Sprzyja jej niezdrowy styl życia, a zwłaszcza palenie tytoniu, dieta bogata w tłuszcze zwierzęce, a także siedzący tryb życia

Upraszczając można powiedzieć, że choroba wieńcowa polega na niedostatecznym ukrwieniu serca, a co za tym idzie jego niedotlenieniu. Nie ma jednej przyczyny schorzenia. Zwykle składa się na nią wiele czynników, które - gdy wystąpią razem - zwiększają ryzyko rozwoju choroby. U większości osób ma ona podłoże miażdżycowe.

Są sposoby na to, by zmniejszyć ryzyko

Nie palić tytoniu - osoby palące 2 razy częściej zapadają na chorobę wieńcową niż niepalący.

Dbać o aktywność fizyczną - jeśli mało się ruszamy i nawet nie spacerujemy, rośnie zagrożenie niedokrwienną chorobą serca.

Dbać o właściwy poziom cholesterolu we krwi - zwiększenie stężenia tzw. złego cholesterolu (LDL - norma: poniżej 135 mg/dl) i zmniejszenie dobrego (HDL - norma: 40 - 80 mg/dl) podnosi ryzyko chorób układu krążenia. Już 10-procentowe przekroczenie dopuszczalnych norm zwiększa o 30 proc. ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową.

Reklama

Kontrolować ciśnienie tętnicze (norma: do 120/80). Przy nadciśnieniu konieczne jest systematyczne przyjmowanie leków.

Nie dopuścić do dużej nadwagi - otyłość, zwłaszcza brzuszna, jest niekorzystna dla całego układu krążenia: sprzyja wystąpieniu nadciśnienia tętniczego, miażdżycy i cukrzycy typu 2. Osoby z cukrzycą muszą przestrzegać wszystkich zasad leczenia tej choroby – źle kontrolowana cukrzyca przyspiesza rozwój miażdżycy.

Przyczyny choroby, na które nie mamy wpływu

Wiek i płeć: z upływem lat rośnie ryzyko zachorowania. U pań gwałtownie zwiększa się po menopauzie. Częściej jednak chorują mężczyźni w wieku 40-55 lat. U seniorów liczba zachorowań dla obu płci jest podobna.

Dziedziczenie skłonności: jeśli ktoś z bliskich krewnych (dziadkowie, rodzice, rodzeństwo) cierpiał na wieńcówkę za młodu, mamy większe predyspozycje do zachorowania. Niestety, wciąż nie jest znany gen odpowiedzialny za rozwój choroby.

Schorzenie to daje różne objawy

Znacznie zmniejsza wydolność fizyczną. Wywołuje szybkie męczenie się, ból lub uczucie dławienia lub pieczenia w klatce piersiowej za mostkiem. Ból często promieniuje do szyi, gardła, lewego lub prawego barku. Towarzyszy mu niepokój, kołatanie serca, nudności, drętwienie rąk, zawroty głowy. Ból pojawia się od czasu do czasu. O tym, że coś złego się dzieje, świadczy silna zadyszka, czasem ucisk w klatce piersiowej podczas wchodzenia po schodach. Zaawansowana choroba może doprowadzić do uszkodzenia serca, zawału, a nawet śmierci.

Jak się rozpoznaje chorobę wieńcową?

Najczęściej wykonuje się elektrokardiogram (EKG). Jeżeli pacjent nie przeżył wcześniej zawału serca, zapis EKG w stanie spoczynku (mimo choroby wieńcowej) może być prawidłowy. Bywa, że zmiany w EKG widać tylko w czasie bólu. Kolejne badanie to próba wysiłkowa - EKG podczas wysiłku fizycznego (na specjalnym sprzęcie). Ten test nie jest wskazany dla osób w zaawansowanym wieku i niepełnosprawnych. Próba wysiłkowa może być połączona ze scyntygrafią: pod koniec testu wysiłkowego podaje się dożylnie znacznik, który wnika do zdrowych komórek serca. Aparat scyntygraficzny tworzy obraz mięśnia sercowego. Obszary słabo ukrwione widać jako "dziury" w obrazie.

Można też wykonać badanie echokardiograficzne serca wysiłkowe – niedokrwione obszary serca gorzej się kurczą.

Inwazyjnym badaniem (robi się je w szpitalu) jest koronarografia. Przez tętnicę udową lub promieniową (w przedramieniu) wprowadza się specjalny cewnik, a następnie podaje kontrast. Gdy zacznie on wypełniać naczynia, kardiolog wielokrotnie robi prześwietlenie.

Co może zrobić pacjent, a co lekarz?

Dla powodzenia leczenia konieczne jest zrozumienie przez pacjenta istoty choroby. Powinien on więcej się ruszać, rozstać z paleniem i nadmiarem alkoholu, zmienić dietę, Najlepsza jest tzw. śródziemnomorska, bogata w warzywa, owoce, ryby, oliwę z oliwek.

Chory powinien brać leki, np. zapobiegające napadom duszności, przeciwzakrzepowe i obniżające poziom cholesterolu. Zaawansowane postacie choroby leczy się zabiegowo - pomostowaniem naczyń wieńcowych lub angioplastyką wieńcową. Pierwszy zabieg polega na stworzeniu obejścia, mostu, który wyłączy z krwiobiegu zwężony przez blaszki miażdżycowe fragment naczynia. Drugi - na wprowadzeniu do zwężonego naczynia cewnika i balonika, który na kilkanaście sekund wypełnia się płynem. Dzięki temu światło (przekrój wewnętrzny) tętnicy się poszerza. Czasem w zwężonym miejscu umieszcza się stent - specjalne rusztowanie podtrzymujące ściany naczynia.

Konsultacja: dr Renata Houwald-Koronacka, kardiolog

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: palenie tytoniu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy