Reklama

Ząb jak nowy

Nowoczesna stomatologia nie tylko naprawia uszkodzenia i braki w uzębieniu. Ma też sposoby na to, by nasz uśmiech był olśniewający.

Najprościej jest naprawić małe ubytki: często można je usunąć i wypełnić nawet bez znieczulenia. Brawo dla każdego, kto reaguje na takim etapie. Niestety, ponad połowa Polaków zwleka z pójściem do stomatologa. Efekt: potrzebne są nowoczesne "cuda", by ząb uratować czy zastąpić sztucznym.

Nowoczesne plomby są estetyczne i trwałe. Możemy poprosić dentystę o światłoutwardzalne uzupełnienia kompozytowe. Ich cena waha się od 90 do nawet 250 zł za jedną plombę - ale są to dobrze wydane pieniądze: kolor wypełnienia dentysta dobiera tak precyzyjnie, że będzie ono nie do odróżnienia od pozostałej części zęba. Dlatego warto pokusić się o takie wypełnienie, kiedy musimy naprawić zęby z przodu.

Reklama

Niestety, jeśli chcemy uzupełnić ubytki w przednich zębach na koszt NFZ (od trójki do trójki, na górze i na dole), możemy to zrobić, ale przysługują nam mniej trwałe uzupełnienia chemoutwardzalne. Są mniej estetyczne, bo mają tylko podstawowe kolory i trudniej dobrać odpowiedni dla nas odcień. Reperując na koszt NFZ zęby z tyłu, otrzymamy ciemne plomby amalgamatowe - są bardzo trwałe, ale wyraźnie odcinają się barwą od zęba (widać je przy każdym ziewnięciu, czasem przy mówieniu). Mają w swym składzie rtęć, choć w nieszkodliwej ilości.

Jeśli zdarzy Ci się złamać ząb albo dopuściłaś do zniszczenia go przez próchnicę, ratunkiem będzie korona protetyczna. Mocuje się ją na specjalnym sztyfcie, który wkręca się w korzeń zęba (wcześniej konieczne jest leczenie kanałowe). Można ją też umieścić na oszlifowanej koronie zęba żywego. Dobrze dobrana wygląda jak własny ząb. Przy odpowiedniej higienie można ją nosić przez wiele lat.

Obecnie stosowane korony wykonane są z wysokiej jakości porcelany (rzadziej akrylu - robi się z niego korony tymczasowe), a ich podbudowa jest wykonywana z metalu (często szlachetnego, np. złota). Cena jednej korony waha się od 500 do nawet 1000 zł (w zależności od materiału, z jakiego jest wykonana; najdroższa jest porcelanowa).

Luki po kilku brakujących zębach możemy zastąpić mostem. To uzupełnienie stałe, nie można go wyjąć. Jego założenie jest możliwe tylko wtedy, gdy zęby filarowe (czyli na początku i końcu) są w dobrym stanie. Cena mostu to 400-1200 zł i zależy m.in. od tego, ile miejsc po zębach trzeba zapełnić.

Najnowszym rozwiązaniem protetycznym są implanty zębowe (patrz: ramka na sąsiedniej stronie). Mamy do wyboru dwie ich wersje: cyrkonową i tytanową. Te drugie należą do najdroższych zabiegów stomatologicznych z powodu swej trwałości. Cena jednego: 3-4 tys. zł. Cyrkonowe (zwane ceramicznymi) tworzone są z substancji, która przypomina tkankę zębów, ale jest bardziej odporna na ścieranie. Nie jest jednak aż tak trwała jak tytan.

I na koniec coś dla urody - licówki. To cieniutkie płatki porcelany przyklejane na przednią powierzchnię zębów. Ukrywają defekty estetyczne - trwałe przebarwienia, zęby nierówne czy o startych brzegach, duże szpary, brzydkie wypełnienia. Cena licówki:1200-3000 zł. Jej założenie wykluczają: próchnica, choroby dziąseł, wady zgryzu, zgrzytanie zębami, zaciskanie zębów i obgryzanie paznokci - bo wtedy łatwo o uszkodzenie lub odklejenie licówek.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy