Zachowaj wspomnienia
Twój maluch rośnie w mgnieniu oka, dlatego niezwykłe chwile, kiedy po raz pierwszy się uśmiecha, staje na własnych nóżkach czy gaworzy, trzeba koniecznie utrwalić. Podpowiadamy, jak możesz to zrobić.
Dzieciństwo twego maluszka mija tak szybko... Brzdąc z dnia na dzień się zmienia i ciągle uczy się czegoś nowego. Gdy za jakiś czas będziesz oglądać zdjęcia malucha, trudno będzie ci uwierzyć, że jeszcze niedawno był taką maleńką, bezbronną kruszynką... I chociaż nie będziesz w stanie cofnąć czasu (a pewnie jak wiele mam, bardzo byś tego chciała:), dzięki fotografiom przypomnisz sobie wasze pierwsze wspólne chwile. Jednak nie tylko zdjęcia utrwalają dzieciństwo malca: jest wiele sposobów na to, by zachować wspomnienia.
Poniżej prezentujemy różne z nich. Warto je wykorzystać - nie tylko dlatego, by móc wrócić pamięcią do początków swego rodzicielstwa, ale także, by wyczerpująco odpowiedzieć starszemu dziecku na pytanie: "Mamo, a jak to było, kiedy byłem taki malutki?". Oto pamiątki, jakie możesz mu wtedy pokazać.
Kup specjalną książeczkę dla rodziców lub elegancki zeszyt, w którym będziesz notować najważniejsze fakty dotyczące malca: ile ważył i mierzył tuż po urodzeniu, jaki miał kolor oczu, czy miał włoski... Później możesz zapisywać, jak szybko maluszek rośnie i ile przybywa na wadze, kiedy wyrżnął mu się pierwszy ząbek, ile miał miesięcy, gdy po raz pierwszy usiadł, a ile, gdy postawił pierwszy krok. Warto wiedzieć, że dzienniczek rozwoju dziecka można również prowadzić w formie elektronicznej, wystarczy tylko pobrać odpowiednią aplikację na telefon ze strony www.nivea.pl.
W dniu urodzin malucha wyślij partnera do kiosku, by kupił kilka różnych gazet, które będą opisywały wydarzenia z dnia, w którym wasze dziecko przyszło na świat. Dorosły synek czy córka na pewno z ciekawością przeczyta, co się działo na świecie w dniu, w którym się urodził: kto rządził krajem, jakie problemy poruszały społeczeństwo, jakimi wynalazkami się zachwycano, jakie gwiazdy były akurat na topie... Gdy kiedyś po latach razem z dzieckiem przeczytacie taką gazetę, łatwiej będzie ci opowiedzieć mu o czasach, których samo nie jest w stanie pamiętać.
Kup specjalną skrzyneczkę, do której będziesz wkładać pamiątki dotyczące malucha, np. test ciążowy, zdjęcia USG, opaskę ze szpitala, kartki z gratulacjami od krewnych z okazji urodzin dziecka, ubranko od chrztu, maleńkie buciki, kosmyk włosów zachowany po pierwszych postrzyżynach... W miarę jak smyk będzie dorastać do pudełka możesz dokładać kolejne rzeczy np. rysunki malca, pierwszy mleczny ząbek, który mu wypadł, itd.
Zacznij od nagrywania pierwszych dźwięków wydawanych przez malucha, czyli "aguu" czy "aghiii". Później przyjdzie kolej na słowa "mama", "tata", a następnie na wierszyki i piosenki małego artysty. Za jakiś czas, gdy brzdąc będzie już w miarę płynnie mówił, możesz raz na rok przeprowadzić z nim wywiad i spytać, np. "Jak się nazywasz?", "Ile masz lat?", "W co lubisz się bawić?". Taka audiokronika będzie pamiątką ukazującą to, jak zmieniał się głos i zasób słownictwa malca.
Coraz więcej mam prowadzi internetowe pamiętniki z okresu ciąży i dzieciństwa swoich maluchów. Ich forma bywa różna: niektóre mamy przedstawiają jedynie najważniejsze wydarzenia z życia dziecka, inne notują powiedzonka swoich pociech, jeszcze inne decydują się na tzw. fotoblogi. Jeśli podoba ci się taka forma zachowywania wspomnień, pamiętaj, by - dla bezpieczeństwa - ograniczyć dostęp do zamieszczanych przez ciebie treści i fotografii jedynie dla rodziny oraz najbliższych znajomych.
W sklepach z akcesoriami dla dzieci (lub przez internet) możesz kupić gotowe zestawy, dzięki którym własnoręcznie przygotujesz gipsowy odlew stópki lub rączki dziecka. Nie obawiaj się: gips przeznaczony do zrobienia odlewu nie zaszkodzi skórze malca. Sam odlew może wyglądać jak ślad odciśnięty na piasku (wtedy wkłada się go np. do ramki) lub też przypominać miniaturową rzeźbę. Koszt takiego zestawu do przygotowania gipsowego odlewu to ok. 15-99 zł. Warto zajrzeć na: www.ramyczasu.pl lub www. odlewygipsowe.blogspot.com.
Kup osiemnaście niewielkich albumów. Każdy album będzie jedną, urodzinową kroniką brzdąca, którą podpiszesz np. "Marcinek, 3. urodziny". Co roku, w dniu urodzin malucha zrób mu zdjęcie z całą rodziną (goście mogą się podpisać), sfotografuj także ulubioną zabawkę brzdąca z danego okresu, okładkę jego ukochanej książeczki w danym roku, itp., opisz, jakie nowe umiejętności posiadł w danym roku (np. nauczył się jeździć na rowerze). Na 18. urodziny możesz wręczyć swemu dorosłemu dziecku ostatnią kronikę, by samo ją uzupełniło:)
Kup pudełko, do którego będziesz wkładać ulubione zabawki malucha: pierwszą grzechotkę, misia, z którym lubił zasypiać, książeczkę z bajkami, których chciał najczęściej słuchać... Gdy brzdąc nieco podrośnie i zauważysz, że trudno mu rozstawać się z pewnymi zabawkami, możecie umówić się, że razem będziecie je odkładać do magicznego kuferka. Gdy kiedyś malec będzie chciał się nimi pobawić, zawsze może je wyjąć.
Dzieci w uroczy sposób przekręcają wyrazy albo nadają rzeczom swoje własne nazwy. Dlatego załóż specjalny zeszyt, w którym będziesz notować powiedzonka i słówka malucha. Dzięki temu malec dowie się, że - kiedy był mały - bał się "kurzacha" (czyli odkurzacza), koniecznie chciał mieć już własny "atotut" (czyli samochód) i kazał nazywać siebie "Bąbel", bo tak miał na imię bohater jego ulubionej bajeczki.
Wiele zakładów fotograficznych oferuje już taką usługę: wybierasz dwanaście zdjęć smyka i tworzysz z nich kalendarz na najbliższy rok. Może być on świetnym prezentem np. dla dziadków, których święto właśnie się zbliża. Taki kalendarz, nawet, gdy nie już będzie aktualny i tak pozostanie miłą pamiątką.
Maluchy uwielbiają tworzyć rozmaite prace, jednak trudno będzie ci zachować wszystkie dzieła smyka. Dlatego szczególnie udane rysunki(albo stworzone na jakąś okazję) zatrzymaj i chowaj w specjalnej teczce. Z racji tego, że mały autor nie potrafi się jeszcze podpisać, zrób to za niego, opatrz też każdy rysunek odpowiednią datą.
Weź farbę akwarelową i kawałek brystolu. Pomaluj farbą spód dłoni smyka i odciśnij ślad rączki malucha na kartonie. Możesz też obok dłoni smyka odcisnąć ślady rąk twoich i taty smyka. Tak powstanie obraz "rodzinnych dłoni", który możecie oprawić w ramkę i powiesić.
Wybierz ulubione zdjęcia malucha i stwórz własną fotoksiążkę. Aby to zrobić, wystarczy wejść na stronę internetową, np. na www.printu.pl, www.photobox.pl, www. fotojoker. pl, pobrać odpowiednią aplikację i stworzyć własny album (wybierasz format, oprawę, tła zdjęć, itp.). Gotowy plik wysyłasz do firmy, a później otrzymujesz przesyłkę z wydrukowanym i oprawionym albumem. Koszt fotoksiążki to ok. 50-150 zł.
Nagrywanie filmików z maluszkiem w roli głównej jest popularnym sposobem zachowywania wspomnień. Warto byłoby jednak nadać im jakąś spójną formę. Możesz umówić się z tatą smyka, że np. przez całą sobotę będziecie filmować siebie i malucha. Począwszy od pobudki, poprzez karmienie, spacer w parku, zakupy, gotowanie obiadu, poobiednią drzemkę, wieczorną kąpiel, itd. Warto nagrywać film pt. "Jeden dzień z życia naszej rodzinki" co jakiś czas. Dzięki temu będziecie mogli kiedyś przybliżyć maluchowi nie tylko przełomowe wydarzenia z jego dzieciństwa, ale pokazać też, jak wyglądał wasz zwykły dzień w rodzinnym gronie.
Tuż po narodzinach zrób maluchowi zdjęcie na łóżku w śpioszkach, które będą "rosły" razem z dzieckiem. Za jakiś czas pstryknij smykowi fotkę w tych samych śpiochach i w tej samej pozycji. Gdy w pewnym momencie stanie się jasne, że wykonanie kolejnej fotografii nie będzie możliwe, ponieważ smyk urósł tak bardzo, że śpiochy zmieniły się w krótkie spodenki, wymyśl kolejny strój, który będzie obrazował, jak szybko rośnie twój maluch. Możesz również robić mu zdjęcie przy ścianie, na której będziesz zaznaczać, jak z roku na rok zmienia się wzrost twojego dziecka.
... rodziców stara się utrwalać dzieciństwo swoich maluchów. Domeną tatusiów jest robienie zdjęć i filmów, mamy z kolei chętniej zbierają rozmaite pamiątki.
Konsultacja: Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy. Tekst: Blanka Wolniewicz