Zakwaszenie nam nie służy
Aby nasz organizm dobrze funkcjonował, musi w nim panować równowaga kwasowo-zasadowa.
Utrzymanie jej nie jest proste. Na jej poziom wpływa przede wszystkim dieta. A jemy głównie produkty o właściwościach zakwaszających. Zasadowe są w mniejszości w naszym menu. Gromadzeniu kwasów sprzyja też stres i szybkie tempo życia, jedzenie w pośpiechu, nadużywanie kawy, coli, soli. Nikotyna, alkohol, niedobór wody. I niektóre kuracje odchudzające, np. dieta Dukana, z dużą ilością produktów mięsnych. Kwasowości sprzyja zbyt intensywny wysiłek, ale i brak ruchu. A także leki (aspiryna, środki nasenne, przeciwbólowe, antyhistaminowe).
Pierwsze objawy zakwaszenia to osłabienie, zmęczenie, bóle i zawroty głowy, problemy z cerą (trądzik, sucha skóra), łamliwe paznokcie, wypadanie włosów. Może pojawić się nalot na języku, niestrawność, dziwny smak w ustach, zaparcia, zgaga, zimne stopy i dłonie. Im bardziej zakwaszony organizm, tym niższe pH. Zakwaszenie można wykryć w laboratoryjnym badaniu krwi. Optymalne pH dla niej to 7,35 -7,45. Można użyć pasków lakmusowych (są w aptekach i sklepach chemicznych) umieszczonych w ślinie (norma 6,5-7,3 pH) lub w moczu (norma 6,8-7,1). Ostatnio pojawiły się reklamy preparatów odkwaszających. Nie są one potrzebne, jeśli będziemy ograniczać czynniki zakwaszające. Jeść warzywa i owoce. Zaleca się, by stanowiły 50-60 proc. dziennego pożywienia. Powinny być w każdym posiłku, czyli trzeba je jeść 5 razy dziennie. Dania mięsne koniecznie jeść z surówkami. Pić dużo wody, ale co najmniej pół godz. po posiłku.
Są to pokarmy pochodzenia zwierzęcego, a więc mięsa (przede wszystkim wieprzowina), drób, a także ryby - najbardziej szkodzą wędzone. Do tej grupy zalicza się także nabiał (najmniej polecane są żółte i wędzone sery), jajka, głównie żółtka. Zakwaszają również ziarna zbóż, a więc płatki, kasze, makarony, pieczywo. A także produkty smażone i z cukrem (ciasta, ciasteczka, dżemy, galaretki, czekolada, coca-cola, słodzone soki, cukierki, itp.). I alkohol, kawa, herbata.
Są to przede wszystkim owoce, głównie czarna porzeczka, cytryny, wiśnie, śliwki (surowe i suszone), agrest, truskawki, gruszki, jabłka. A także warzywa (surowe, gotowane na parze, duszone, zupy i wywary). Najbardziej polecane są rośliny zielone, marchew, buraki, ziemniaki, seler. Także pomidory, ogórki, kapusta, cebula i naturalne kiszonki itd. Działanie alkalizujące mają także świeże soki z warzyw i owoców (bez dodatku cukru), jak również wszelkie zioła świeże i suszone.