Zapalenie ucha po basenie - jak go uniknąć?
Spędzasz wakacje nad wodą? Uważaj na uszy, ponieważ grzyby i bakterie (szczególnie pałeczka ropy błękitnej) lubią połączenie wilgoci z wysoką temperaturą. W efekcie może cię dopaść zapalenie ucha zewnętrznego, zwane potocznie „uchem pływaka”. Co zrobić, żeby się przed nim uchronić? Jak je rozpoznać, kiedy już się pojawi? Tego dowiesz się poniżej.
Objawy choroby to ból, odczuwalny zwłaszcza przy dotykaniu małżowiny usznej, oraz swędzenie. Ból promieniuje często aż do zębów. Ponieważ w wyniku infekcji ucho puchnie, chory może gorzej słyszeć. Często pojawia się ropny wyciek, żółty lub żółtozielony, który może mieć nieprzyjemny zapach. Powiększają się też węzły chłonne.
Zapalenie ucha może wywoływać poważne powikłania z utratą słuchu włącznie. Dlatego, jeśli padniemy jego ofiarą, trzeba dokładnie wyczyścić uszy (najlepiej chusteczką higieniczną) i jak najszybciej udać się do lekarza.
Ponieważ jednak lepiej zapobiegać niż leczyć, starajmy się unikać kontaktu uszu z wodą. W tym celu warto przed kąpielami w morzu czy jeziorze zakładać czepek, a po wyjściu z wody wytrzeć uszy ręcznikiem lub osuszyć suszarką.
Laryngolodzy radzą ponadto, by na urlop zabrać ze sobą specjalne zatyczki, zabezpieczające przed wilgocią oraz dostępne w aptekach bez recepty preparaty chroniące uszy.
Ci, którzy cierpią na nawracające zapalenie uszu, powinni spakować do podróżnej apteczki krople z antybiotykiem. W razie choroby należy je stosować pięć dni. Przez dwa tygodnie nie wolno moczyć uszu.
„Ucho pływaka”, jak sama nazwa wskazuje, najczęściej dotyka pływaków i nurków. Ale do choroby może dojść także wtedy, gdy przebywamy przez dłuższy czas w miejscu o podwyższonej wilgotności powietrza i wysokiej temperaturze (np. w krajach tropikalnych lub w saunie) lub gdy podrażniamy ucho, np. wtykając w nie głęboko patyczek kosmetyczny.
Chore ucho wymaga ciepła. Można stosować kompresy, ale nie do środka!