Zdrowie zębów a zdrowie całego organizmu

Marzymy o pięknym, białym uśmiechu, ale to wcale nie najważniejszy powód, by odpowiednio dbać o zęby. Raport Światowej Organizacji Zdrowia z 2003 roku jasno określa, że powiązania miedzy jamą ustną i resztą organizmu są udowodnione.

- Dobrze zbadanym faktem jest zwiększone ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych nie tylko u pacjentów z zapaleniem przyzębia, ale też u pacjentów, którzy mają duże braki zębowe. Tak samo jest z cukrzycą, której wystąpieniu i rozwojowi sprzyjają utrata zębów z jakiejkolwiek przyczyny oraz zaawansowane choroby przyzębia. Pojawia się też odwrotna zależność - słabo kontrolowana cukrzyca sprzyja zapaleniu przyzębia - opowiada lekarz stomatolog, dr Michał Ganowicz.

Badacze znaleźli także powiązania między chorobami układu oddechowego, a poziomem higieny jamy ustnej.  Dalej, niedostateczne zdrowie jamy ustnej to także zwiększone ryzyko udaru, chorób nerek, demencji, chorób naczyń obwodowych, wrzodów żołądka, nowotworów jamy ustnej, a to jeszcze nie wszystko. Co ważne z kolei dla przyszłych matek - choroby przyzębia mogą być przyczyną niskiej masy urodzeniowej dziecka oraz przedwczesnego porodu.

Zdaniem dr Michała Ganowicza niedostateczne zdrowie jamy ustnej może być nawet powodem niepełnosprawności. - Nie chodzi tu jednak o niepełnosprawność ruchową, czy umysłową. Mówimy tutaj o problemach z jedzeniem, mówieniem, a nawet z niemożnością pracy. Ból pojedynczego zęba może być przyczyną naszej nieobecności w pracy, szkole, problemów z odpoczynkiem. Jeśli ten ból jest łatwy do opanowania to dobrze, ale co jeśli np. ból stawów skroniowo-żuchwowych dokucza nam już od dawna? - tłumaczy dr Ganowicz.

Problemem jest także niemożność przeżucia jedzenia do końca. - To na pewno będzie miało wpływ na nasz układ pokarmowy, a w skrajnych przypadkach prowadzi do niedożywienia. Poza tym ból może zdominować życie pacjentów i utrudniać codzienne funkcjonowanie - dodaje stomatolog, dr Michał Ganowicz.

Co ciekawe, zbadano także wspólne czynniki ryzyka dla zdrowia chorób jamy ustnej i chorób ogólnoustrojowych. Po pierwsze, takim czynnikiem może być zła dieta. Wysokie spożycie cukrów prowadzi do rozwoju próchnicy zębów, ale też otyłości. Kolejny przykład to palenie tytoniu, które od dawna uważane jest za czynnik ryzyka wystąpienia chorób przyzębia, ale także nowotworów jamy ustnej i innych, chorób układu oddechowego, choroby wieńcowej, udaru.

- Każdy z praktykujących dentystów na pewno miał do czynienia z palaczami. Oprócz nieprzyjemnego zapachu u takich osób możemy stwierdzić żółte, przebarwione zęby z dużą ilością osadu, pożółkły język itp. Wizyty higieniczne zwykle nie pomagają na długo - przestrzega dr Michał Ganowicz. Palenie papierosów i częste spożywanie alkoholu jest powiązane z chorobami przyzębia, a nawet całkowitą utratą zębów. Innym istotnym czynnikiem wspólnym dla chorób ogólnoustrojowych i jamy ustnej jest stres, który często jest przyczyną zgrzytania zębów i problemów ze stawami skroniowo-żuchwowymi.

Wniosek nasuwa się więc jeden - należy dbać o stan zdrowia zębów. Tak jak w przypadku innych poważnych chorób, zapobieganie, wczesne wykrywanie i leczenie stanowią kluczowe czynniki pozwalające zwalczać choroby jamy ustnej i związane z nimi dolegliwości zdrowotne. Utrzymuj więc dobre nawyki w zakresie higieny jamy ustnej, takie jak: odpowiednie szczotkowanie zębów dwa razy dziennie przez dwie minuty i dokładne czyszczenie przestrzeni międzyzębowych.

- Pacjenci, którzy ze względu na zdrowie ogólne, wymagają utrzymania higieny na bardzo wysokim poziomie powinni wypróbować technologie, które im ułatwią czyszczenie zębów, np. szczoteczki soniczne Philips Sonicare i/lub nitkę wodną AirFloss. Zmniejszą wtedy ryzyko wystąpienia powiązanych ze sobą chorób jamy ustnej i całego organizmu - dodaje stomatolog, dr Michał Ganowicz. Innowacyjna technologia soniczna wykorzystywana w urządzeniach Philips Sonicare zapewnia intensywne i dynamiczne czyszczenie zębów oraz dotarcie w trudno dostępne dla zwykłej szczoteczki miejsca.