Reklama

Zioła fotouczulające, na które trzeba uważać latem

Rośliny lecznicze, choć całkowicie naturalne, nie są całkowicie bezpieczne. Skutecznie zwalczają wiele chorób, ale źle stosowane – mogą szkodzić. Substancje chemiczne zawarte w niektórych z ziół są fototoksyczne, czyli – najprościej mówiąc – zwiększają wrażliwość skóry na działanie promieni słonecznych. Trzeba na nie uważać szczególnie latem, kiedy nasza skóra jest najbardziej narażona na działanie promieni słonecznych. Jakie to zioła?

Arcydzięgiel litwor

Od wewnątrz wspomaga układ trawienny: pobudza wydzielanie śliny i soków żołądkowych, likwiduje wzdęcia. Jako składnik maści do użytku zewnętrznego łagodzi ból i rozgrzewa.

Niestety, każdy sposób stosowania arcydzięgla sprawia, że pod wpływem słońca skóra ulega poparzeniu albo pojawiają się na niej przebarwienia.

Bergamotka

Uzyskiwany z niej olejek eteryczny najczęściej stosuje się zewnętrznie, ponieważ doskonale odkaża skórę, zwalcza grzybicę i jest naturalnym dezodorantem. Poza tym pięknie pachnie. Niestety, należy do substancji o najsilniejszym działaniu fototoksycznym, powoduje pojawienie się wysypki i trwałych przebarwień.

Reklama

Dlatego przez cały rok tego olejku powinni używać tylko specjaliści od medycyny naturalnej. Natomiast aromatyzowaną bergamotką herbatę earl grey możesz pić bez obaw.

Dziurawiec

To składnik preparatów ułatwiających trawienie, łagodzących bóle miesiączkowe, poprawiających nastrój.

Wyciąg alkoholowy z tej rośliny działa silnie fototoksyczne, natomiast napar nie ma takich właściwości.

Nagietek

W naparze leczy wrzody żołądka, w maści – rany i podrażnienia skóry.

I jedna, i druga jego forma może wywołać nadwrażliwość na promieniowanie słoneczne.

Ostrzeżenie

Zanim kupisz jakiś złożony preparat ziołowy (tabletki, krople), sprawdź na ulotce, czy nie ma na niej ostrzeżenia przed wystawianiem się na słońce. Jeśli nie jesteś pewien, poproś o radę sprzedawcę w sklepie zielarskim.

W górach i na łące uważaj na...barszcz Sosnowskiego

Jest tak silnie fotouczulający, że nie trzeba go dotykać, żeby nabawić się poparzenia skóry. Ta okazała roślina zawiera kumaryny. Ich cząsteczki unoszą się w powietrzu. Jeśli osiądą na skórze, czynią ją niezwykle wrażliwą na słońce. Poparzenia wywołane przez barszcz Sosnowskiego są dotkliwe i długo się goją.

Więcej na temat tej toksycznej rośliny znajdziesz w artykule Barszcz Sosnowskiego - co musisz o nim wiedzieć.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy