Bajki dla niegrzecznych dziewczynek

Grzeczne dziewczynki wierzą w bajki. Niegrzeczne dziewczynki żyją w bajce. W bajce na naszą miarę.

article cover
INTERIA.PL

Grzeczne dziewczynki wierzą w bajki. Niegrzeczne dziewczynki żyją w bajce. W bajce na naszą miarę. W czerwonych blahnikach chodzą na bal w najmodniejszym klubie miasta. Zamiast czekać na księcia z bajki, testują kolejnych kandydatów. Niektóre zamiast księcia wolą smoka albo starego kreta. Zamiast patrzeć z tęsknotą w okno biegną do pracy, na fitness, języki obce w międzyczasie walczą z cellulitem, zmarszczkami lub korkiem.

Śpiąca królewna z agencji reklamowej odpala komputer i pije espresso, Brzydkie Kaczątko walczy z anoreksją, Księżniczka na ziarnku grochu jest uczulona na hodowlane perły a Czerwony Kapturek nad wyraz asertywny. Dziewczyńskie bajki na dobranoc to przewrotne historie współczesnych Śpiących Królewien, Czerwonych Kapturków czy Brzydkich Kaczątek.

Dziewczyńskie bajki na dobranoc to - cytując jedną z autorek antologii - " to taka nowoczesna impresja.(...) Odwołująca się do archetypów występujących w baśniach...(...) archetypy tworzyliśmy przez tysiąclecia. wynikały z naszych zbiorowych doświadczeń, ale rozwój cywilizacji, zmiany w kobiecej samoświadomości, wzrost ich wewnętrznej siły wydają się zmieniać obraz archetypów... szczególnie tych związanych z rolą kobiety w życiu codziennym. Symbole ulegają przeobrażeniom."(Kamila Walaszkiewicz, Czerwony kapturek w biurze).

Co rano w balerinach i dżinsach biegnę do biura. Odpalam komputer, piję kawę na przebudzenie, nie czekam na księcia z bajki, który uwolni mnie z wieży samotności. Zamiast tęsknić w wieży, piję martini z przyjaciółkami. Na dnie szafy mam czerwone szpilki i ognistą pomadkę. W moim pałacu w centrum miasta na ostatnim piętrze wieżowca oglądam komedie romantyczne sącząc czerwone wino. Nie jem kolacji, bo tuczą. Uczę się obco brzmiących języków - to przyszłość. Czasami wpada jakiś kandydat na księcia.
Jestem księżniczką.

Anna Piątkowska
Dziewczyńskie bajki na dobranoc
Wydawnictwo AMEA

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas