Czy imię kobiety wpływa na jej atrakcyjność?
Na atrakcyjność wpływa wiele czynników, oczywiście na pierwszy rzut oka, jest to wygląd. Okazuje się jednak, że czynnikiem, który tę atrakcyjność może podnieść, jest również imię. Zwłaszcza w przypadku kobiet.
Richard Wiseman, profesor psychologii na University of Hertfordshire, powiedział na łamach "Inquirer", że wydaje się, że imię jest niczym samospełniająca się przepowiednia.
- Imiona przywodzące na myśl osoby sukcesu, brzmiące atrakcyjnie, mogą przyczynić się do tego, że osoby, które je noszą, będą zachowywały się w określony sposób - wskazał badacz.
Inne badanie przeprowadzone przez psychologa Alberta Mehrabiana z University of California wykazało, że ludzie są traktowani inaczej w zależności od tego, jak atrakcyjne lub nieatrakcyjne jest ich imię.
Uważa, że podświadomie kojarzymy imiona na podstawie naszych własnych, konkretnych doświadczeń z ludźmi lub historią.
Na przykład, kiedy myślisz "Aleksander", myślisz o Aleksandrze Wielkim lub "Elżbiecie", możesz pomyśleć o królowej Elżbiecie. Zaznacza również, że każde imię odbieramy na podstawie surowości dźwięku.
Miękkie imiona, takie jak "Isabella", były bardziej kojarzone z kobiecością, podczas gdy krótkie, mocne dźwięki, takie jak "Max", kojarzone są z męskością. Badacz wskazał, że imiona robią wrażenie, podobnie jak sposób ubierania.
Nie zdziwi zatem fakt, że imię może również wpływać na poziom atrakcyjności, na co w swoich badaniach wskazał Philip G. Erwin.
- Zbadałem wpływ imion na oceny atrakcyjności fizycznej ocenianej przez brytyjskich studentów na podstawie zdjęć przedstawiających całą twarz męską i żeńską na slajdach fotograficznych. Zdjęcia były identyfikowane z atrakcyjnymi, nieatrakcyjnymi imionami lub bez podania imienia. Imiona odpowiadały za około 6 proc. zmienności ocen atrakcyjności fizycznej badanych. Efekt ten był bardzo istotny dla zdjęć kobiet, ale nieistotny dla zdjęć mężczyzn - wskazał.
***
#POMAGAMINTERIA
Pięć rodzin, pięć dni i piętnaście wymagających treningów. Obóz Muay Thai, którego pierwsza edycja odbyła się w zeszłym roku, jest szansą dla młodzieży w spektrum autyzmu na poznanie smaku zdrowej rywalizacji, wygranej, a czasem także porażki. Jak mówią organizatorzy: "To, że nasi podopieczni nie utrzymują kontaktu wzrokowego z rozmówcą, nie znaczy, że nie mają nic do powiedzenia. Sport uczy nas szacunku do siebie i każdego rywala. Jeśli tego nie zrozumiesz, oddalasz się od mety". Organizacja tegorocznej edycji wciąż stoi pod znakiem zapytania, jednak dzięki ludziom dobrej woli szanse na wyjazd z każdym dniem rosną. I ty możesz pomóc! Sprawdź szczegóły!