Gdzie się podziali wszyscy intelektualiści?
Intelektualiści to dziś gatunek zagrożony. Miejsce ludzi takich, jak Bertrand Russell, Raymond Williams czy Hannah Arendt - osobistości o szerokich horyzontach, gruntownym wykształceniu i zacięciu społecznych - zajęli łatwostrawni guru, analitycy-apologeci i złotouści ulubieńcy mediów.

Tymczasem w dobie ekonomii wiedzy jesteśmy dzisiaj zmuszeni radzić sobie z dwoma przeciwstawnymi zjawiskami: powszechnym dostępem do wyższego wykształcenia i najbardziej ogłupiającą kulturą w dziejach świata.
W swej aktualnej i pełnej pasji książce Frank Furedi, słynny socjolog z University of Kent, pokazuje, jaką daninę kulturze i demokracji muszą składać współcześni intelektualiści, oraz tłumaczy, dlaczego powinniśmy stworzyć nową przestrzeń publiczną, w której mądre głowy i zwykli zjadacze chleba będą znowu mogli ze sobą rozmawiać.
Frank Furedi (ur. 1947), socjolog węgierskiego pochodzenia wykładający na Uniwersytecie Kentu w Wielkiej Brytanii. Wybitny myśliciel współczesny, znany ze swoich prac na temat niknącej zdolności społeczeństw nowoczesnych do radzenia sobie ze zmianą ze zmianą i ryzykiem. Często wypowiada się także na temat terroryzmu, o którym traktuje jego ostatnia książka Invitation to Terror (2007). Jest autorem także m.in. Therapy Culture (2003), Paranoid Parenting (2001) oraz Culture of Fear (1997).
Frank Furedi