Godzina policyjna dla kotów. Właściciele mogą zapłacić karę nawet do 50 tysięcy euro

Niemieckie miasteczko Walldorf-Süd wprowadziło godzinę policyjną dla kotów domowych. Od kwietnia do sierpnia właściciele nie będą mogli wypuszczać swoich pupili na zewnątrz bez nadzoru. Za złamanie przepisów grozi kara grzywny do 50 tysięcy.

Niemieckie miasto zakazuje właścicielom kotów wypuszczania pupili bez nadzoru
Niemieckie miasto zakazuje właścicielom kotów wypuszczania pupili bez nadzoru123RF/PICSEL

Walldorf-Süd to miasto położone w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia, na południu Niemiec. Zamieszkiwane jest przez niemalże 15 tysięcy osób. Władze miasta ponownie wprowadziły prawo, zgodnie z którym koty domowe nie będą mogły poruszać się po okolicy bez opieki. Przepisy będą obowiązywały przez pięć miesięcy od 1 kwietnia, aż do 31 sierpnia 2023 roku.

Koty polują na zagrożony gatunek

Celem wprowadzenia aresztu domowego dla kotów jest ochrona lokalnej populacji skowronka czubatego. Ten zagrożony wyginięciem gatunek trafił na czołowe miejsce niemieckiej "Czerwonej księgi". W Walldorf-Süd pozostały jedynie trzy pary lęgowe tego gatunku. W ostatnich dekadach naukowcy zauważyli duży spadek populacji tego ptaka w Europie Zachodniej.

Według władz miasta największym zagrożeniem dla skowronka czubatego są właśnie koty grasujące po okolicy bez swoich właścicieli. Są sprytnymi drapieżnikami, które chętnie polują na ptaki oraz mniejsze ssaki.

Skowronek czubaty to zagrożony wyginięciem gatunek, którego populacja gwałtownie spada
Skowronek czubaty to zagrożony wyginięciem gatunek, którego populacja gwałtownie spada123RF/PICSEL

50 tysięcy euro za złamanie przepisu

Za złamanie zakazu właściciele będą musieli zapłacić bardzo wysokie kary. Za wypuszczenie kota bez nadzoru grozi co najmniej 500 euro grzywny. Jeśli jednak kot zrani lub zabije chronionego ptaka, właściciel będzie musiał zapłacić za czyny swojego pupila nawet do 50 tysięcy euro.

Zakaz wyraźnie podkreśla, że kot nie może poruszać się samodzielnie po okolicy. Nie oznacza to jednak, że wychodzenie pupili z domu jest całkowicie zabronione. Właściciele wypuszczający wolno swoje koty muszą wyposażyć je w nadajnik GPS (a także udowodnić ten fakt). Zakaz nie dotyczy również wyprowadzania pupili na smyczy. Koty mogą też wychodzić na teren przydomowego ogródka, jednak musi być on odpowiednio zabezpieczony przed ich ucieczką.

Po komentarzu lekarza zachorowała na anoreksję. 12-latka walczy z chorobą. "Zdanowicz pomiędzy wersami"INTERIA.PL

Dla mieszkańców miasteczka przepisy nie są zaskoczeniem. Po raz pierwszy godzina policyjna dla kotów została wprowadzona w zeszłym roku. Zakaz ma być powtarzany do 2025 r. Po takim czasie władze miasta chcą zweryfikować, czy ograniczenie swobody kotów pomaga chronić skowronki czubate.

Zarówno mieszkańcy, jak i organizacje zajmujące się ochroną zwierząt krytykują takie rozwiązanie. Uziemienie kotów, które są przyzwyczajone do wychodzenia, negatywnie odbija się na zwierzętach. Jednakże starosta powiatu  Stefan Dallinger, odnosząc się do rezultatów z zeszłego roku, zapewnia, że areszt domowy kotów przynosi oczekiwany efekt.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas