Światowe media piszą o polskim kocie. Kim jest Gacek ze Szczecina?

Mówią na niego: „legenda Szczecina”. Miasto może się poszczycić wyjątkową, bo żyjącą „atrakcją turystyczną”. Chodzi o kota Gacka, który stał się celebrytą. Kot od dawna jest lokalną atrakcją turystyczną, teraz jednak o słusznych gabarytów mruczku zaczęły pisać światowe media. Na czym polega jego fenomen?

Kot Gacek to już prawdziwa legenda Szczecina. Zwierzak zyskał sławę w całej Polsce jako "atrakcja turystyczna" Szczecina
Kot Gacek to już prawdziwa legenda Szczecina. Zwierzak zyskał sławę w całej Polsce jako "atrakcja turystyczna" SzczecinaMarek BAZAK/East NewsEast News

"Przejechałem pół Polski, aby go zobaczyć. Było warto!" - głosi jedna z opinii wystawionych na Google Maps. Chodzi o nietypową atrakcję turystyczną Szczecina, która przyciąga ludzi z różnych stron Polski jak magnes.

Kot Gacek podbił serca turystów z całej Polski

Kot gacek to największa atrakcja turystyczna Szczecina
Kot gacek to największa atrakcja turystyczna SzczecinaMarek BAZAK/East NewsEast News

Powodem całego zamieszania jest kot Gacek, określany już mianem "legendy Szczecina". Zwierzak żyje w centrum miasta i w ostatnich latach stał się prawdziwym lokalnym celebrytą.

Teraz stał się sławny w całej Polsce, ale za nic zdaje się mieć życie w blasku fleszy. Zdecydowanie bardziej woli wylegiwać się w słońcu przy ul. Kaszubskiej, gdzie mieszka od kilku lat.

Zbytnio nie zwraca uwagi na turystów, którzy przyjeżdżają do Szczecina tylko po to, aby zrobić sobie z nim zdjęcie.

Jego wielkość może sugerować, że nade wszystko ceni sobie słodkie lenistwo, jedzenie i możliwość wysypiania się. A jak wiadomo, odpowiednia dawka snu to podstawa!

Zobacz również: 

Kot Gacek "atrakcją turystyczną" Szczecina

Kot Gacek stał się "turystyczną atrakcją" dzięki opiniom wystawionym przez ponad 800 użytkowników Google. Obecnie ich średnia wynosi 4,9. Internauci prześcigają się w publikowaniu komentarzy dotyczących kota.

  • "Tak naprawdę, to przyleciałem do Szczecina żeby go zobaczyć, no i się opłacało. P.S. Najlepsza atrakcja",
  • "Kotek sobie smacznie spał, miło było na niego popatrzeć",
  • "Wiadomo że koty chodzą swoimi drogami. Akurat drogi Gacka nie wykraczają poza obszar kilku metrów od jego legowiska. To taki koci Dude z Big Lebowski. Żyje jak chce i ma gdzieś opinie innych",
  • "Ten kot to legenda Szczecina. Niestety nie było możliwości zrobienia sobie z nim zdjęcia ale mimo wszystko super było go zobaczyć",
  • "Ten kot ma totalnie wywalone na to, co się dzieje dookoła niego, ale warto było jechać 3 godziny, żeby poczuć się przez niego olanym. Polecam",
  • "Nawet mimo gorszej pogody kot jest obecny na swoim miejscu i zachwyca obliczem",
  • "Najlepsza atrakcja w obrębie Szczecina! Polecam bardzo warto było przyjeżdżać z Poznania",
  • "Chyba nie ma nic lepszego, kiedy ma się super zły dzień, niż niespodziewanie zobaczyć kotka Gacka jak sobie siedzi w domku koło ulicy!".

Ktoś z kolei zażartował: "Piękny, potężny i zabytkowy, warto było przyjechać na weekend żeby go zobaczyć, skrywa wiele tajemnic i sekretów, Szczecin jako miasto też niczego sobie".

Kot Gacek atrakcją turystyczną Szczecina. "Cud świata w samym centrum!"

Głos zabierają również mieszkańcy Szczecina:

"Gacek to nasza lokalna gwiazda, polecam spotkanie i pogłaskanie tego potężnego kota" - napisał jeden z internautów.

Inny stwierdził: "Cudowny futrzak. Ulana kulka, ale to jest twarz tego miasta!".

O tym, jak popularny jest kot Gacek niech świadczą również te słowa:

"Piękny okaz kota, jeden ze współczesnych cudów świata w samym centrum Szczecina. Kot jest ogromny i piękny, będąc w Szczecinie musicie go zobaczyć i poznać naszego honorowego obywatela kota Gacka".

Co ciekawe, o Gacku piszą nie tylko polskie, ale również światowe media. Poświęcone mu artykuły ukazały się m.in. w zagranicznych wydaniach Business Insider oraz serwisach The Independent i Daily Star.

Kociemu ambasadorowi Szczecina przyda się dieta?

Niektórzy zwracają uwagę na to, że kot ma sporą nadwagę.  

"Przyjechałem do Szczecina z Warszawy, żeby zobaczyć kotka. Czekałem na niego 2 dni... Kotek jest bardzo gruby, to jest źle dla zdrowia , przestańcie go rozkarmiać!" - zaapelował jeden z turystów.

O niedokarmianie kota już wcześniej apelowało Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie. Okazuje się, że czworonożny celebryta już miał okazję trafić do przuchodni TOZ. Powód? Zatrucie pokarmowe.

- Ktoś dał Gackowi zepsutą wątróbkę i boczek. Tym razem, na szczęście, skończyło się niegroźnym zatruciem i Gacek opuszcza już szpitalik. Następnym razem może być znacznie gorzej lub tragicznie źle! Zwierzę to nie śmietnik - pisali w 2020 roku przedstawiciele szczecińskiego TOZ.

- Gackowi ogólnie przydałaby się mała dieta, bo otyłość u kotów niestety przyczynia się do wielu schorzeń i problemów. Więc jeżeli nie chcemy, by Gacek był stałym bywalcem szpitalnej klatki to dbajmy o niego - niech karmi go tylko opiekunka! - apelowali.

***

"Na zdrowie": Seler naciowyPOLSAT GO
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas