Światowe media piszą o polskim kocie. Kim jest Gacek ze Szczecina?
Mówią na niego: „legenda Szczecina”. Miasto może się poszczycić wyjątkową, bo żyjącą „atrakcją turystyczną”. Chodzi o kota Gacka, który stał się celebrytą. Kot od dawna jest lokalną atrakcją turystyczną, teraz jednak o słusznych gabarytów mruczku zaczęły pisać światowe media. Na czym polega jego fenomen?
Spis treści:
"Przejechałem pół Polski, aby go zobaczyć. Było warto!" - głosi jedna z opinii wystawionych na Google Maps. Chodzi o nietypową atrakcję turystyczną Szczecina, która przyciąga ludzi z różnych stron Polski jak magnes.
Kot Gacek podbił serca turystów z całej Polski
Powodem całego zamieszania jest kot Gacek, określany już mianem "legendy Szczecina". Zwierzak żyje w centrum miasta i w ostatnich latach stał się prawdziwym lokalnym celebrytą.
Teraz stał się sławny w całej Polsce, ale za nic zdaje się mieć życie w blasku fleszy. Zdecydowanie bardziej woli wylegiwać się w słońcu przy ul. Kaszubskiej, gdzie mieszka od kilku lat.
Zbytnio nie zwraca uwagi na turystów, którzy przyjeżdżają do Szczecina tylko po to, aby zrobić sobie z nim zdjęcie.
Jego wielkość może sugerować, że nade wszystko ceni sobie słodkie lenistwo, jedzenie i możliwość wysypiania się. A jak wiadomo, odpowiednia dawka snu to podstawa!
Zobacz również:
Kot Gacek "atrakcją turystyczną" Szczecina
Kot Gacek stał się "turystyczną atrakcją" dzięki opiniom wystawionym przez ponad 800 użytkowników Google. Obecnie ich średnia wynosi 4,9. Internauci prześcigają się w publikowaniu komentarzy dotyczących kota.
- "Tak naprawdę, to przyleciałem do Szczecina żeby go zobaczyć, no i się opłacało. P.S. Najlepsza atrakcja",
- "Kotek sobie smacznie spał, miło było na niego popatrzeć",
- "Wiadomo że koty chodzą swoimi drogami. Akurat drogi Gacka nie wykraczają poza obszar kilku metrów od jego legowiska. To taki koci Dude z Big Lebowski. Żyje jak chce i ma gdzieś opinie innych",
- "Ten kot to legenda Szczecina. Niestety nie było możliwości zrobienia sobie z nim zdjęcia ale mimo wszystko super było go zobaczyć",
- "Ten kot ma totalnie wywalone na to, co się dzieje dookoła niego, ale warto było jechać 3 godziny, żeby poczuć się przez niego olanym. Polecam",
- "Nawet mimo gorszej pogody kot jest obecny na swoim miejscu i zachwyca obliczem",
- "Najlepsza atrakcja w obrębie Szczecina! Polecam bardzo warto było przyjeżdżać z Poznania",
- "Chyba nie ma nic lepszego, kiedy ma się super zły dzień, niż niespodziewanie zobaczyć kotka Gacka jak sobie siedzi w domku koło ulicy!".
Ktoś z kolei zażartował: "Piękny, potężny i zabytkowy, warto było przyjechać na weekend żeby go zobaczyć, skrywa wiele tajemnic i sekretów, Szczecin jako miasto też niczego sobie".
Kot Gacek atrakcją turystyczną Szczecina. "Cud świata w samym centrum!"
Głos zabierają również mieszkańcy Szczecina:
"Gacek to nasza lokalna gwiazda, polecam spotkanie i pogłaskanie tego potężnego kota" - napisał jeden z internautów.
Inny stwierdził: "Cudowny futrzak. Ulana kulka, ale to jest twarz tego miasta!".
O tym, jak popularny jest kot Gacek niech świadczą również te słowa:
"Piękny okaz kota, jeden ze współczesnych cudów świata w samym centrum Szczecina. Kot jest ogromny i piękny, będąc w Szczecinie musicie go zobaczyć i poznać naszego honorowego obywatela kota Gacka".
Co ciekawe, o Gacku piszą nie tylko polskie, ale również światowe media. Poświęcone mu artykuły ukazały się m.in. w zagranicznych wydaniach Business Insider oraz serwisach The Independent i Daily Star.
Kociemu ambasadorowi Szczecina przyda się dieta?
Niektórzy zwracają uwagę na to, że kot ma sporą nadwagę.
"Przyjechałem do Szczecina z Warszawy, żeby zobaczyć kotka. Czekałem na niego 2 dni... Kotek jest bardzo gruby, to jest źle dla zdrowia , przestańcie go rozkarmiać!" - zaapelował jeden z turystów.
O niedokarmianie kota już wcześniej apelowało Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie. Okazuje się, że czworonożny celebryta już miał okazję trafić do przuchodni TOZ. Powód? Zatrucie pokarmowe.
- Ktoś dał Gackowi zepsutą wątróbkę i boczek. Tym razem, na szczęście, skończyło się niegroźnym zatruciem i Gacek opuszcza już szpitalik. Następnym razem może być znacznie gorzej lub tragicznie źle! Zwierzę to nie śmietnik - pisali w 2020 roku przedstawiciele szczecińskiego TOZ.
- Gackowi ogólnie przydałaby się mała dieta, bo otyłość u kotów niestety przyczynia się do wielu schorzeń i problemów. Więc jeżeli nie chcemy, by Gacek był stałym bywalcem szpitalnej klatki to dbajmy o niego - niech karmi go tylko opiekunka! - apelowali.
***