Iberyjska młodzież kupuje odzież z ekologicznych zakładów
W Hiszpanii i w Portugalii przybywa klientów poszukujących odzieży wyrabianej w fabrykach zasilanych energią odnawialną. Nabywcami "bio" ubrań jest przede wszystkim młodzież.
Jak powiedział PAP Life lizboński ekonomista Miguel Monteiro, moda na ekologiczną odzież pojawiła się wraz z rosnącym na Półwyspie Iberyjskim zainteresowaniem kuchnią na bazie produktów organicznych, a także kosmetyków bio.
- Szczególnie młodzież chce robić zakupy ekologicznej żywności w sklepach z ofertą bio lub wprost od rolników. Tendencja ta ma bliski związek z upowszechniającą się w aglomeracjach miejskich tendencją do zdrowego stylu życia, bliskiego naturze. Stąd również zainteresowanie towarami wyprodukowanymi na bazie energii odnawialnych, także odzieży - wyjaśnia Monteiro.
Coraz częściej wytwórcami pochodzącej z ekologicznych zakładów ubrań są młodzi ludzie. 21-letni Francisco Duarte, który w lutym br. uruchomił w rodzimej Portugalii spółkę Orus, potwierdza, że zainteresowanie bio odzieżą wykracza już poza Półwysep Iberyjski.
- Zapotrzebowanie na odzież wyprodukowaną na bazie energii odnawialnych rośnie w całej Europie. W naszym przypadku dostajemy zamówienia z rodzimej Portugalii, Hiszpanii, Francji, a także z Włoch - ujawnia przedsiębiorca.Duarte zaznaczył, że oferowane przez jego firmę ubrania są w 100 procentach wykonane z bawełny, a zakłady, z którymi współpracuje Orus, muszą przedstawić certyfikaty na zasilanie fabryki panelami słonecznymi lub elektrowniami wiatrowymi.
- Współczesna młodzież bardzo przejmuje się kwestiami ekologii. Mało tego, chce wiedzieć o genezie i składzie nabywanych towarów. Interesuje ją np. to, czy chodzi w zdrowym ubraniu, nie powodującym alergii - dodał Francisco Duarte.Cena ubrań wytworzonych na bazie energii odnawialnej nie odbiega znacznie od oferty masowych sieci odzieżowych. Koszulkę sportową można kupić za 14 euro, zaś bluzę za 25 euro.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP Life)