Ile powinien trwać urlop idealny? Ekspert nie pozostawia złudzeń
Sezon wakacyjny w szczególny sposób sprzyja braniu urlopów i wyjeżdżaniu w ramach naładowania baterii na kolejne miesiące roku. Jednak, żeby rzeczywiście odpocząć, nasze wakacje muszą mieć określoną długość!
Dr Paweł z Fotruna Instytutu Psychologii KUL porozmawiał z PAP i zdradził, jak według psychologów powinny wyglądać idealne wakacje, dzięki którym naprawdę odpoczniemy i wrócimy do swojej rutyny pełni zapału i motywacji.
Czytaj też: Zaliczasz kolejne zabytki z listy, czy idziesz na żywioł? Jakim typem urlopowicza jesteś? [PSYCHOTEST]
Jakie miejsce wybrać na wakacje?
Według Fortuny każda osoba ma inne preferencje, jeśli chodzi o swój wymarzony wyjazd, ale jego głównym celem - niezależnie od destynacji - powinno być otwarcie na nowe doświadczenia, które pozwolą nam poszerzyć swoje horyzonty.
Dodatkowo, psycholog zwrócił także uwagę na to, aby w czasie urlopu skupić się na sobie i pobyć trochę ze swoimi myślami. Według psychologa wakacje nie powinny być jedynie czasem leżenia na plaży z drinkiem z palemką, lecz także momentem, podczas którego pozwolimy sobie na samorozwój oraz zgłębienie się w swoje wnętrze.
- Proponuję trochę ciszy, żeby usłyszeć swoje myśli, marzenia. Doświadczenie wskazuje, że ludzie wiedzą zdecydowanie więcej o tym, jak działa samochód, pralka, lodówka, aniżeli o tym, jak funkcjonują oni sami. Dzięki samopoznaniu łatwiej podejmujemy decyzje i snujemy przewidywania, co da nam życiową satysfakcję. To może być ciekawa przygoda, z której korzystamy zupełnie darmo - powiedział Fortuna.
Ile powinien trwać urlop idealny?
A jak sprawa ma się z długością urlopu? Dr Paweł Fortuna twierdzi, że najbardziej optymalnym czasem odpoczynku są... trzy tygodnie! Choć z pewnością dla większości osób jest to zbyt długi okres i nikt nie wyobraża sobie tyle odpoczywać, psycholog ma sensowne wytłumaczenie, dlaczego potrzebujemy aż tyle czasu na wakacje.
Ludzki organizm oraz psychika potrzebują aż trzech tygodni odpoczynku, ponieważ w trakcie urlopu przechodzimy przez trzy etapy. Przez pierwszy tydzień oczyszczamy umysł i zaczynamy funkcjonować inaczej niż na co dzień. W związku z tym dopiero podczas drugiego tygodnia rzeczywiście odpoczywamy, a ostatni tydzień to czas, gdy bez nerwów możemy przygotować się na powrót do pracy i swojej rutyny.
- Niektórzy potrzebują na początku więcej czasu, aby przystosować się do spadku adrenaliny, bo tuż po przejściu na urlop pojawiają się u nich psychologiczne objawy "choroby kesonowej", np. bóle stawów, migrena, zmęczenie, przeziębienie. Widoczne jest to u osób najbardziej aktywnych zawodowo, u których nagle, po rozpoczęciu urlopu, może nawet obniżyć się odporność organizmu - powiedział naukowiec.
Tym samym przypomniał, aby w trakcie urlopu odłożyć na bok sprzęty służbowe i w pełni skupić się na wakacjach oraz czerpaniu pozytywnych aspektów z wolnego czasu.