Inwazja Polaków na rajską wyspę. Kupują tam domy na potęgę
W związku z drastycznym wzrostem inflacji w Polsce obserwujemy nie tylko coraz wyższe ceny produktów, lecz również nieruchomości. W podobnej cenie można kupić lokum w ciepłych krajach, z czego ochoczo korzystają Polacy, których stać na zakup nieruchomości.
W ostatnich miesiącach w Polsce obserwujemy drastyczny wzrost cen na rynku nieruchomości. Równolegle ma miejsce wzrost stóp procentowych, ponieważ w ten sposób Narodowy Bank Polski stara się walczyć z inflacją. Okazuje się jednak, że działania NBP doprowadziły do wzrostu rat kredytów hipotecznych, co znacznie wyhamowało sprzedaż domów i mieszkań w Polsce. Część Polaków rezygnuje z pomysłu zakupu nieruchomości w kraju i wolą poszukać lokum na południu Europy, gdzie panuje piękna, a upragnioną nieruchomość można nabyć w podobnej cenie jak w Polsce.
Zobacz też: Drożyzna w sklepach. Rodacy zaczęli oszczędzać
Inwazja Polaków na Teneryfę
Polacy jako idealne miejsce do kupna nieruchomości szczególnie upodobali sobie Teneryfę. Okazuje się, że w północnej części tej rajskiej wyspy mieszkanie 3-pokojowe można kupić już za 120 tys. euro, czyli około 560 tys. złotych. Na południu zaś ceny zaczynają się od 150 tys. euro za mieszkanie dwupokojowe, co wynika z lepszych warunków pogodowych.
Specjaliści od sprzedaży nieruchomości przyznają, że w ostatnim czasie Teneryfa przeżywa prawdziwą "inwazję Polaków", którzy zaledwie w ciągu miesiąca od znalezienia oferty chcą domknąć wszystkie formalności i przeprowadzić się na wyspę. Traktują zakup tych nieruchomości jako inwestycję, ponieważ w miesiącach zimowych chcą wynajmować je turystom.
Zobacz również: Zakaz mycia samochodów i podlewania ogródków. Nadchodzi susza