Jak długo jeszcze potrwa zima? Prognozy synoptyków kontra ludowe przesądy
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
"Zima trudna, zima brudna, zima nudna — żaden bal", pisał Jeremi Przybora wypatrując znaków nadchodzącej wiosny. Każdego roku, gdy tylko spadnie pierwszy śnieg zastanawiamy się jak długo potrwa nielubiana przez wielu pora roku. Jaka pogoda czeka nas w najbliższych miesiącach? Czy tegoroczna zima zaskoczy nas jeszcze srogim mrozem? Sprawdzamy prognozy i ludowe mądrości związane z pogodą.
Zimy żal?
Polskie zimy są obecnie znacznie łagodniejsze niż w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Z każdą kolejną dekadą ubywa mroźnych dni. W ostatnich latach dni z ujemną temperaturą było około 90 rocznie, podczas gdy jeszcze w połowie XX wieku mogło ich być nawet 120 w ciągu jednego roku. Mimo że zimy są coraz cieplejsze, to co najmniej trzy z nich od początku XXI wieku, ta z 2010, 2011 i 2013 roku, były bardzo zimne w porównaniu do średniej. Choć więc klimat ociepla się, to srogie i mroźne zimy wciąż mogą zdarzać się od czasu do czasu.
Warunki pogodowe w sezonie zimowym mogą znacząco wahać się z roku na rok. Za różnice temperatur i ilości opadów podczas kolejnych zim w Polsce odpowiadają zjawiska zachodzące tysiące kilometrów od granic naszego kraju, również nad Atlantykiem. Przykładowo, jeśli różnica ciśnień między wyżem azorskim a niżem islandzkim jest niewielka, to zima w Polsce jest mroźna i śnieżna. Wpływ na zimową aurę w naszym regionie ma również mały zasięg lodu morskiego w Arktyce, który sprzyja napływowi zimnych mas powietrza z północy nad Europę. Jak podaje portal Nauka o Klimacie, mroźne zimy, będą więc nadal pojawiać się w Polsce, bez względu na ogólne ocieplanie się klimatu i obserwowany wzrost temperatur wszystkich pór roku.
Luty ze śniegiem i zimny kwiecień
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej udostępnił niedawno "Eksperymentalną prognozę długoterminową temperatury i opadu na luty 2024 r. - maj 2024 r." Według niej w lutym i marcu w całej Polsce średnia miesięczna temperatura powietrza powinna zawierać się w zakresie normy z lat 1991-2020. Z kolei miesięczna suma opadów atmosferycznych w całym kraju będzie dużo wyższa niż średnia z poprzednich lat. Synoptycy przewidują również, że kwiecień będzie zimy i mokry z temperaturą powietrza poniżej normy z lat 1991-2020 i sumą opadów atmosferycznych powyżej normy wieloletniej.
Według prognozy IMGW dla poszczególnych miast możemy spodziewać się, że w Krakowie średnia temperatura w lutym będzie wynosić od -1,4 do 1,4 st. C, w marcu od 3,2 do 4,7 st. C, a w kwietniu od 8,8 do 9,6 st. C.
Na dwoje babka wróżyła
Analizując dane z długoterminowych prognoz pamiętajmy, że choć dzięki rozwojowi technologii i modelowania klimatycznego stają się one coraz bardziej zaawansowane, to mają ograniczoną dokładność w porównaniu do krótkoterminowych prognoz. Wskazują jedynie tendencje i prawdopodobieństwa, a nie dokładne warunki pogodowe. Im dłuższy okres prognozy, tym jej dokładność maleje.
Zmienność klimatu i wpływ nieprzewidywalnych zdarzeń, takich jak erupcje wulkaniczne czy nagłe zmiany prądów oceanicznych, mogą znacząco wpłynąć na dokładność przewidywań. Długoterminowe prognozy są również mniej dokładne na poziomie lokalnym, gdyż trudniej jest przewidzieć zjawiska pogodowe na niewielkim terenie z dużym wyprzedzeniem czasowym.
Wygląda więc na to, że współczesna meteorologia potrafi raczej rozpoznawać ogólne trendy klimatyczne, niż przewidywać konkretny rozwój zdarzeń pogodowych w perspektywie kilku tygodni, czy miesięcy. Za wiarygodne uznać można jedynie prognozy na kilka kolejnych dni.
Kto jest bardzo ciekawy, jak przebiegać będzie zima może pytać górali lub szukać wskazówek w przysłowiach ludowych — te tworzone były przecież na podstawie wielopokoleniowych obserwacji pogody przez rolników, których dobrobyt często zależał od kaprysów przyrody.
Według jednego z przysłów “gdy w Trzech Króli mrozem trzyma, będzie jeszcze długa zima". Tegoroczne święto przypadające 6 stycznia w wielu rejonach kraju nie należało do ciepłych, był to dzień powrotu zimy po dłuższej odwilży. Inne ostrzega, że gdy styczeń zamglony, marzec zaśnieżony, a gdy w styczniu woda huczy, to na wiosnę mróz dokuczy. Czy zatem rzeczywiście w tym roku zima nie skończy się szybko? Być może, ale cieszmy się nią — bo ta sama już nie wróci!