Jedz, módl się, jedz

Czy aktywność fizyczna i medytacja mogą wyleczyć z apatii, obżarstwa i pijaństwa? Michael Booth, który doświadczył takiej przemiany twierdzi, że tak.

Okładka książki
Okładka książkimateriały prasowe

Rozczarowany życiem, nękany dojmującym poczuciem śmiertelności, niezdolny do skupienia się i najczęściej na lekkim rauszu Michael, prawie czterdziestoletni dziennikarz kulinarny, naprawdę potrzebuje zmian. Na szczęście w tym momencie jego żona bierze sprawy w swoje ręce i wyznacza jasny cel: kilkumiesięczną podróż po Indiach.

Rodzina rozpoczyna wędrówkę po subkontynencie: od spowitego mgłą Delhi po popadający w ruinę Amritsar i Tadż Mahal. Szybko jednak okazuje się, że Michael pod pretekstem pracy nad książką pogrąża się w kompulsywnym jedzeniu i pijaństwie. Zmęczona kulinarno-alkoholowymi ekscesami męża, Liselle zapisuje Michaela na obóz szkoleniowy intensywnej jogi i prosi mądrego guru medytacji, żeby pomógł mu wytyczyć świecką ścieżkę spokoju i równowagi.

Czy cynizm, neuroza i niepohamowany apetyt Bootha doprowadzą go do zguby? Czy mężczyzna zdoła odzyskać równowagę, pokonać lęki, przezwyciężyć nałogi i stawić życiu czoła jako mąż i ojciec?

Michael Booth opisuje niezwykle barwną podróż po Indiach oraz - okupiony ogromną ilością irytacji i potu - intensywny kurs jogi, który zmusza go do stawienia czoła swoim słabościom.

"Jedz, módl się, jedz"
Michael Booth
Wydawnictwo Naukowe PWN Premiera 30 maja 2012

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas