Kapturnica, czyli śmiertelna pułapka na owady

Nie bez przyczyny kapturnice (Sarracenia L.) zaliczane są do grona najbardziej intrygujących roślin na świecie. Miłośników piękna i hobbystów egzotycznych upraw przyciągają olśniewającym wyglądem, a nieświadome zagrożenia owady wabią zabójczym nektarem, którym wypełnione są ich kielichy. Mimo że naturalnie porastają bagniste tereny północnoamerykańskich krajów, przy odrobinie chęci i nakładu pracy z naszej strony - podobnie jak rosiczki czy muchołówki - mogą śmiało stanowić niebanalną dekorację naszych mieszkań czy ogrodów i jednocześnie służyć jako skuteczna pułapka na dokuczliwe komary czy muchy. Poza estetycznymi i czysto praktycznymi (czytaj: owadożernymi) walorami posiadają jeszcze jedną kluczową cechę - wbrew pozorom nie są szczególnie wymagające w uprawie. Zaintrygowani? Przyjrzyjmy się zatem niewątpliwie zagadkowym kapturnicom nieco bliżej.

article cover
©123RF/PICSEL

Kapturnice: Jak działa ich śmiercionośny jad?

©123RF/PICSEL

Pochodzące z krajów Ameryki Północnej kapturnice największą popularność zawdzięczają bezsprzecznie swojemu nietuzinkowemu wyglądowi. Ich znakiem rozpoznawczym są efektowne i często osiągające imponujące wielkości łodygi oraz kwiaty, kształtem przypominające dzbany przykryte intrygującym kapturkiem. To właśnie do nich nawiązuje bezpośrednio nazwa roślin; w nich też gromadzi się zabójczy dla owadów nektar. Jak działa? Konsystencja wonnej substancji sprawia, że zwabione komary czy muszki, które raz dostaną się do wnętrza dzbanów, de facto już nigdy się z nich nie wydostają. Ich żmudna walka ze śliskim nektarem kończy się fiaskiem i zostają wchłonięte przez owadożerne łasuchy. W naturalnych warunkach kapturnice tworzą skupiska, zatem ich podstępne praktyki dodatkowo zyskują na sile.

Kapturnice: Ozdoba ogrodów botanicznych i domów

Nietrudno się domyślić, że oryginalny wygląd kapturnic i ich owadożerne walory sprawiły, że szybko zaczęły podbijać serca miłośników egzotycznych upraw i dekorować nasze ogrody botaniczne i parapety, a tym samym cieszyć nasze oczy. Rozpoczęta w XIX wieku i zakrojona na szeroką skalę uprawa owadożernych roślin osiągnęła imponujące rezultaty i zaowocowała okazałym kompendium wiedzy w tym temacie. Ale po kolei.

Kapturnice: Optymalne podłoże dla roślin

©123RF/PICSEL

Jeśli marzymy o niebanalnej ozdobie naszych parapetów, możemy mieć ją w zasięgu ręki. Jest tylko jedno "ale". Musimy zapewnić kapturnicy odpowiednie warunki do rozwoju. Najlepiej rośnie na stanowiskach stricte torfowych lub mieszanych (torf zmieszany z piaskiem w równych proporcjach) i w uprawie domowej również tego wymaga. Optymalnym rozwiązaniem będzie torf włóknisty pozbawiony wszelkich nawozów czy mineralnych dodatków, które mogą tylko zaszkodzić roślinie. Pamiętajmy też, że podłoże powinno mieć lekko kwaśny odczyn.

Kapturnice: Jakie oświetlenie dla rośliny?

Kapturnice to rośliny światłolubne. Im więcej go im zapewnimy, tym dla nich lepiej. Będą nie tylko szybko i pięknie rosły, ale w dodatku ich dzbany zyskają piękny kształt i odwdzięczą nam się pięknymi kolorami. Jeśli chodzi o warunki domowe, optymalnym stanowiskiem dla kapturnic będzie parapet południowy. Możemy je również śmiało uprawiać na zewnątrz - w ogrodzie czy na balkonie i to w dodatku przez cały rok. Niepokojącym sygnałem świadczącym o tym, że roślinie brakuje światła, są płaskie liście, które kapturnica zaczyna wypuszczać rozwijając się w nieodpowiednich warunkach.

Kapturnice: Jak i czym je podlewać?

Do podlewania kapturnic najlepiej stosować wodę destylowaną. Możemy ją nabyć w dużych supermarketach lub na stacjach benzynowych. Sprawdzi się też woda z filtra odwróconej osmozy. Kranówka to ostateczność i to pod warunkiem, że jest odstana. Warto pamiętać, że stosowanie jej w uprawie kapturnic jest mocno wątpliwe. Niszczące skutki jej działalności mogą objawić się dopiero po kilku miesiącach, gdy roślina zacznie nagle marnieć.

Pamiętajmy, aby zapewnić kapturnicy poziom wilgotności mieszczący się w przedziale od 40 do 70 procent. W przypadku stanowisk domowych - na parapecie - optymalne będzie podlewanie przez podsiąkanie. Te owadożerne rośliny uwielbiają też być lekko zraszanie o poranku.

Kapturnice: Jak je zimować?

©123RF/PICSEL

Kapturnice wymagają zimowania i same dają nam sygnał, kiedy przechodzą w okres spoczynku. Ich liście stają się wówczas spłaszczone,a dzbanki pojawiają się sporadycznie i ostatecznie obsychają. Zimą należy roślinom zapewnić odpowiednią temperaturę, sięgającą ok. 5-10 stopni Celsjusza, umiarkowane oświetlenie oraz lekko wilgotne podłoże. (Nadmierne podlewanie spowoduje gnicie i pojawienie się pleśni). Po zimowym odpoczynku, gdy pojawią się młode liście, roślinę należy przenieść w dobrze nasłonecznione, ciepłe miejsce i zwiększyć wilgotność podłoża.

Wysiłki pielęgnacyjne z pewnością przyniosą imponujące rezultaty. Odpowiednie zimowanie zapewni kapturnicom doskonałą formę przez cały rok, a na wiosnę wypuszczą przepiękne, ogromnych rozmiarów kwiatostany.

Kapturnice: Kilka złotych wskazówek pielęgnacyjnych

- Kapturnice nie tolerują żadnych nawozów. Zawarte w nich azotany uszkadzają wrażliwe korzenie

- Najlepszych składników odżywczych dostarczają kapturnicom upolowane owady. Wystawiaj je na łowy regularnie.

- Stare liście kapturnic usuwaj systematycznie

- Nie dolewaj wody do dzbanków rośliny

- Kapturnicę przesadzaj co 2-3 lata

- Jeśli u podstawy starszych kapturnic pojawią się młode rośliny, trzeba je oddzielić i przesadzić do nowych doniczek. Urodzaj gwarantowany.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas