Kiedy się rozstać? Oto trzy nietypowe sytuacje, które mówią wiele o związku

Katarzyna Drelich

Opracowanie Katarzyna Drelich

Czy da się rozpoznać, że relacja utknęła w martwym punkcie? Każda relacja jest na tyle indywidualna, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy nadszedł czas na rozstanie. Psychologowie wymieniają jednak kilka sygnałów, które w dość uniwersalny sposób pokazują, że związek należy poddać pod wątpliwość.

Kiedy warto zastanowić się nad rozstaniem?
Kiedy warto zastanowić się nad rozstaniem?123RF/PICSEL

Czy potrzeba wielkiej zdrady, porywów zazdrości lub nieprzespanych z nerwów nocy, aby podjąć decyzję, że najwyższy czas się rozstać? Psychologowie twierdzą, że są inne, znacznie mniej oczywiste symptomy, które mogą pomóc nam podjąć decyzję o zakończeniu relacji. Choć każda relacja jest indywidualna, a decyzja o końcu związku jest bardzo osobista i zależy od całej gamy czynników, to istnieją sytuacje, które mogą wskazywać na konieczność rozważenia tego, czy warto kontynuować relację. Oto trzy z nich, które wymieniane są znacznie rzadziej niż zdrada, a mogą zabić relację równie skutecznie.

Niezgodność w życiowych planach

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, Polacy najczęściej rozwodzą się z powodu niezgodności charakterów (46,3 proc. przypadków). Z niezgodnością charakterów wiąże się często także odmienność życiowych planów. A jeśli są one tak kluczowe jak to, czy obydwoje chcecie mieć dzieci, temat robi się naprawdę poważny. Chęć posiadania potomstwa łączy się bezpośrednio z życiowymi aspiracjami i celami.

Jeśli jeden z partnerów jest głęboko przekonany o tym, że poczuje się spełniony dopiero w momencie, gdy zostanie rodzicem, a drugi nie wyobraża sobie siebie w tej roli, warto zadać sobie pytanie: "Wolę mieć dzieci z kimś innym czy być bezdzietną osobą z aktualnym partnerem?". Warto porozmawiać z partnerem o jego obawach dotyczących rodzicielstwa. Być może pobudki są znacznie mniej poważne niż nam się wydaje i okaże się, że prędzej czy później stanowisko bliskiej nam osoby się zmieni. Jeśli jednak nie ma szans na znalezienie kompromisu, nie należy przekonywać kogoś na siłę do zmiany wizji swojej przyszłości.

Obojętność

Marta Niedźwiecka w jednym z odcinków swojego podcastu "O zmierzchu" przytoczyła sytuację, w której dwadzieścia lat temu miała okazję zapytać znaną i cenioną terapeutkę par o to, po czym poznaje, że para w gabinecie ma szansę na przetrwanie. - Jeżeli się kłócą, a nawet walczą, to jednak coś pracuje i być może związek da się ocalić. A jak siedzą wobec siebie obojętni, to znaczy, że związek obumarł - opowiedziała psycholożka. Dodała też, że wiele par nawet nie jest w stanie dojść do fazy obojętności i z jej doświadczenia wynika, że zanim do tego dojdzie, po drodze większość związków po prostu się poddaje.

Jak jednak objawia się obojętność w relacji i o czym może świadczyć? Zazwyczaj to nasz życiowy partner jest osobą, z którą chcemy dzielić się swoimi przemyśleniami, uczuciami i ważnymi sytuacjami z życia codziennego. Obojętność jednak potrafi sprawić, że nie tylko nie mamy na to ochoty, ale po prostu o tym nie myślimy. Są też sytuacje, które na początku relacji tuż po fazie zakochania mogły doprowadzać nas do szału: niezgodność w codziennych decyzjach, inne nawyki, bałagan. Obojętność w relacji sprawia, że również to, co kiedyś wywoływało w nas silne emocje, nagle staje się nieważne. Jesteśmy w stanie machnąć ręką na przewinienia partnera, nie obchodzi nas, że rozmawiamy coraz mniej, a do wspólnych planów podchodzimy ze wzruszeniem ramion. I taka właśnie obojętność potrafi zabić związek od środka. Sprawia bowiem, że partnerzy zaczynają rozmijać się w życiowych planach, a osoba, która powinna być najbliższa, przestaje być przyjacielem, któremu kiedyś chciało się opowiadać o swoich emocjach i ważnych kwestiach.

Warto odkryć przyczynę obojętności w relacji, nawet jeśli miałaby się zakończyć. Często bowiem pojawia się ona jako mechanizm obronny wynikający z lęku przed zaangażowaniem się, ochrony przed zranieniem lub braku samoakceptacji. Jeśli odkryjemy same w sobie tego typu symptomy, warto udać się na terapię w celu przerobienia tych problemów, aby w kolejnej relacji móc uniknąć powtarzających się schematów lub wchodzenia w związki z osobami, które są niedostępne emocjonalnie.

Żaba gotująca się w wodzie

Jak się czujesz po spotkaniach ze swoim partnerem?
Jak się czujesz po spotkaniach ze swoim partnerem?123RF/PICSEL

Syndrom gotującej się żaby opisano po raz pierwszy po przeprowadzeniu okrutnego eksperymentu. Do garnka z gotującą się wodą włożono żabę, a ta natychmiast wyskoczyła, by się uratować. Następnie włożono ją do garnka, w którym początkowo woda była delikatnie ciepła, a następnie zaczęto ją stopniowo podgrzewać. Ponieważ żaba jest zwierzęciem zmiennocieplnym, dostosowuje temperaturę swojego ciała do otoczenia. Początkowo zwierzę nie uciekało. Zdecydowało się wyskoczyć dopiero, kiedy woda się zagotowała, ale ponieważ wcześniej wykorzystała już całą swoją energię na przystosowanie się do rosnącej temperatury, nie miała siły na skok ratujący jej życie. Zabił ją wrzątek? Bezpośrednio tak, jednak przede wszystkim była to niezdolność do podjęcia decyzji, gdy miała siłę na ucieczkę.

Zjawisko to wykorzystuje się w psychologii do opisania sytuacji, w której powoli tracimy siły w relacji, w której dochodzi do emocjonalnego zmęczenia i wyczerpania. Stopniowo dochodzimy "do ściany", każdego dnia naginając się i adaptując do sytuacji, która początkowo nie jawi nam się jako zagrażająca. Jak to odnosi się do rozpadu związku? Często odpowiedź możemy znaleźć w ciele. To mogą być nawet drobne sygnały, które - jeśli występują regularnie - mogą być dla nas ważnym sygnałem, że czas uciekać. Brak sił po spotkaniach z partnerem może być jednym z takich symptomów.

Obojętność to oznaka kończącego się związku
Obojętność to oznaka kończącego się związku123RF/PICSEL

Jeśli wspólnie spędzony czas nie podnosi cię na duchu, a po powrocie opadasz z sił, może to świadczyć o tym, że masz do czynienia z wampirem energetycznym. Być może odczuwasz też dyskomfort, gdy po raz kolejny musisz iść na kompromis we wspólnych planach, jest ci przykro, bo partner częściej wytyka twoje wady niż obdarza cię miłym słowem oraz stresujesz się przed kolejnym spotkaniem, bo nie wiesz w jakim nastroju będzie twoja druga połówka? Warto w takiej sytuacji porozmawiać z kimś zaufanym. Może to być przyjaciel, który widzi, jak zmieniasz się od początku relacji lub grupa znajomych, która być może nie ma ochoty na spędzanie czasu z twoim partnerem. To może dużo powiedzieć ci o twojej relacji i pomóc w bardziej obiektywny sposób spojrzeć na to, jak czujesz się w tym związku.

Lepiej nie lekceważyć subtelnych sygnałów, które mogą świadczyć, że w związku jest coś nie tak
Lepiej nie lekceważyć subtelnych sygnałów, które mogą świadczyć, że w związku jest coś nie tak123RF/PICSEL
Atrakcje na Majorce. Czy warto udać się do delfinarium?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas