Komunia równa się prezent

Quady, laptopy, skutery, operacje plastyczne, no i pieniądze - to najpopularniejsze prezenty komunijne. Dawno już wyparły zegarki czy rowery. Komunia w pojmowaniu ośmiolatków to przede wszystkim prezenty. Jednak taki znak równości stawiają także dorośli.

Maj to miesiąc komunii/ fot. Adrian Slazok
Maj to miesiąc komunii/ fot. Adrian Slazok

Także stroje i fryzury komunijne nie ustępują miejsca ślubnym kreacjom. Sukienki komunijne - miniaturowe suknie ślubne można zresztą kupić w większości salonów ślubnych. Ich ceny kształtują się w zależności od miasta, salonu i fasonu od kilkuset do kilku tysięcy złotych.

Alternatywą jest skromny strój komunijny - alba dla chłopców i identyczne sukienki dla wszystkich dziewczynek, do wyboru których od kilku lat zachęcają parafie. Dla wielu osób jednakowy skromny strój nie stanowi jednak przeszkody - po uroczystościach kościelnych dziecko można przebrać w strojną sukienkę. Wszak komunię ma się tylko raz.

Coraz częściej obowiązkowym punktem programu komunijnego jest także profesjonalna sesja zdjęciowa. Zdjęcie z księdzem proboszczem nie stanowi wystarczającej pamiątki.

Prezenty

Dla rodziców ośmiolatków wydatki komunijne to najmarniej kilkaset złotych - wliczając w to strój, wszelkie okolicznościowe składki, przyjęcie. Dla dziadków, ciotek i wujków to również niebagatelny wydatek. Choć księża namawiają, by drogie prezenty wręczyć dziecku z innej niż komunia okazji, np. Dnia Dziecka, który lada chwila, większość dzieci jednak czeka na prezent w tym właśnie dniu. Poniedziałkowy pokomunijny poranek to lista prezentowych przebojów. Dzieciaki nie opowiadają wrażeń, wyliczają prezenty, skrzętnie pomijając te "mało lansiarskie": Biblię czy medalik.

Na listach przebojów królują w ostatnich latach quady, laptopy, skutery, sprzęt RTV lub sportowy a także... operacje plastyczne. Do gabinetów medycyny estetycznej zgłaszają się głównie kandydaci do korekty uszu, usunięcia przebarwień lub znamion na twarzy.

Zegarek, rower lub pierścionek to prezenty, z których cieszyli się drugoklasiści kilkanaście lat temu. Dzisiejsze prezenty w niczym nie przypominają ówczesnych zgrzebnych - na miarę czasów - podarków. Tak, jak i same uroczystości.

Gdzie sens?

Pierwsza komunia święta to niezwykle istotny moment w życiu młodego chrześcijanina, który staje się pełnoprawnym członkiem wspólnoty - od tego momentu może uczestniczyć w najważniejszym dla chrześcijan wydarzeniu - Mszy Św. Czy to jednak nie jest zbyt wiele na dziecięcą głowę ośmiolatka? Tym tropem poszła w zeszłym roku diecezja opolska przesuwając termin komunii o rok , licząc na większą dojrzałość dziewięciolatków.

Po opanowaniu i zaliczeniu szeregu modlitw i regułek, dziecko czeka na nagrodę. Wszak chrześcijańskie aksjomaty są trudne do pojęcia i przyjęcia dla wielu dorosłych.

"Zawsze przestrzegam katechetów, by nie zmuszali dziecka do tradycyjnego pacierza. On jest za trudny dla kilkulatków. Niestety księża każą wkuwać Ojcze nasz, Zdrowaś Mario. Skutek jest taki, że dziecko mówi słowa, których nie rozumie. " - komentuje w rozmowie z "GW" bp Antoni Długosz.

Komunijny biznes

Sens tego wydarzenia pozostaje drugorzędny jednak nie tylko dla dzieci. Jak trafnie zauważa na jednym z forów Animalka :"Nie dziwota, że komunia to biznes. Dziecko w drugiej klasie nie rozumie, że to jakiś wzniosły moment, ponieważ i rodzina i znajomi rodziców, sąsiedzi itp. puszczają teksty w stylu: O, idziesz do komunii! To jakie prezenty dostaniesz? Jest też mowa o tym, ile pieniążków dziecko zbierze i czy będzie komputer itp. I dziecko wtedy doskonale wie, że ta komunia to w sumie nie taka ważna sprawa, bo przecież prezenty są ważniejsze. Dorośli sami nastawiają dzieci w ten sposób. Imprezy komunijne w tej chwili to małe wesela(...)".

Jednak, jak trzeźwo zauważa na forum Bukaa: " Większość dzieci ma to do siebie, że ciągle coś chce. Mój syn też jęczy, że chce laptopa, ale to wcale nie znaczy, że go dostanie."

Co roku przed komunijnym problemem stają rodzice i krewni kolejnych pokoleń drugoklasistów mierząc się z aktualnym rankingiem prezentów i "odpowiedniej" oprawy dnia. Po latach zostają wspomnienia o pierwszym składaku czy elektronicznym zegarku, kto powie, że komunia była jednym z najważniejszych dni w życiu?

Anna Piątkowska