Krzysztof Jackowski ostrzega: "Ten spokój nie potrwa za długo"
Krzysztof Jackowski ma ostatnio ogrom wizji, którymi z chęcią dzieli się ze swoimi fanami. Tym razem straszył w najnowszych przeczuciach, że chwilowy spokój nie potrwa zbyt długo. Co dokładnie jasnowidz z Człuchowa miał na myśli, mówiąc te słowa?
Co wydarzy się w listopadzie i grudniu? Krzysztof Jackowski zapowiada
Krzysztof Jackowski, czyli jasnowidz z Człuchowa, przez ostatnie miesiące zaskakuje mnogością swoich przeczuć. Ostatnie, niespokojne dla nas wszystkich czasy, powodują, że jasnowidz straszy swoich fanów z jeszcze większą intensywnością, zaznaczając w swoich wypowiedziach, że... nie chce ich straszyć.
Zobacz również:
Tym razem również na jego kanale pojawił się nowy film z przeczuciami jasnowidza, gdzie Jackowski zapowiedział, co będzie działo się w listopadzie i grudniu.
W pierwszej kolejności Jackowski wrócił do swoich słów o kryzysie ekonomicznym i przypomniał swoją wizję z 2008 roku, kiedy to wróżył kryzys bankowy, a ten z kolei ma prowadzić do... wojny na świecie.
Powtórzył także, że z Polski ludzie niedługo będą uciekali.
"W naszym kraju nie będzie wojny, ale ludzie będą się przemieszczali, uciekali" - powiedział Jackowski.
Podał też kierunki w jakich będą się prawdopodobnie te ucieczki odbywać - Bułgaria, Egipt, Izrael, Turcja.
Okropne wydarzenie uzależnione od aury i temperatury. To już się zbliża!
Powiedział także tajemniczo, że jest obecnie wielkie oczekiwanie na coś, co ma się wydarzyć, ale aby mogło mieć to miejsce musi być chłodniej. Ta sytuacja jest uzależniona od aury i temperatury.
"To wydarzenie sprawi, że ludzie będą uciekać, ale powtarzam państwu jeszcze raz: nic w rzeczywistości się nie wydarzy" - przekazuje swoje przeczucie Jackowski.
Sprawa ta ma związek w wizji Jackowskiego z jakimś budynkiem, którego zawalenie wywoła panikę.
"Kiedy to się wydarzy, konflikt na Ukrainie będzie tym przyćmiony, będzie w tle" - przepowiada jasnowidz.
Ponownie także podkreślił, że będzie odczuwalny niedobór wielu rzeczy, podobnie jak o swoich słowach o ludzkiej skórze, na której jasnowidz widzi wybroczyny, co identyfikuje z nowym wirusem, który sparaliżuje świat.