Ktoś włożył butelkę w nadkole twojego auta? Uważaj! Tuż obok jest złodziej
Kreatywność złodziei samochodów nie ma granic. Każdego roku wymyślają kolejne, podstępne sposoby, dzięki którym pozbawiają Polaków mienia o znacznej wartości. I choć przestępcy dysponują niezwykle nowoczesnymi i zaawansowanymi technikami kradzieży, to nadal jedną z najpopularniejszych metod jest kradzież auta na tzw. butelkę. Na czym ona polega?
Na czym polega kradzież auta "na butelkę"?
Niestety nie istnieje zabezpieczanie, które w 100 proc. chroniłoby właścicieli samochodów przed kradzieżą. Nawet jeśli na rynek wprowadzane są innowacyjne zabezpieczenia, mechaniczne lub elektroniczne, to i tak kwestią czasu jest, kiedy zostaną one złamane przez najlepiej wyspecjalizowanych złodziei.
Obecnie, kradzieże aut za pomocą specjalnych "walizek", które przechwytują sygnał z kluczyka właściciela pojazdu i bez większego wysiłku powalają przestępcom na otwarcie pojazdu oraz uruchomienie silnika, stały się tak powszechne, że praktycznie nie ma dnia, by choć jeden samochód w Polsce nie padł łupem złodziei.
Niestety złodzieje stosują również różnego rodzaju sztuczki psychologiczne i żerując na naszej nieroztropności i nieuwadze, wywabiają nas z samochodu. Jedną z bardzo popularnych metod kradzieży auta jest tzw. kradzież na butelkę.
Złodziej umieszcza pustą, plastikową butelkę między kołem a nadkolem zaparkowanego pojazdu i w niewielkiej odległości od pojazdu czeka, aż właściciel samochodu zechce z niego skorzystać. Niczego nieświadomy kierowca wsiada do auta, odpala silnik i w momencie ruszania słyszy niepokojące dźwięki dochodzące z prawego, tylnego koła.
Najczęściej kierowcy zostawiają kluczyki w stacyjce lub nie gaszą silnika i wychodzą sprawdzić, co jest przyczyną dziwnego dźwięku w ich samochodzie. Gdy kierowca przechodzi na drugą stronę samochodu - złodziej w ułamku sekundy wskakuje za kierownicę i z impetem odjeżdża.
Czytaj także: Zostawiasz klucz w drzwiach? Tylko pomagasz złodziejom
Zszokowany takim obrotem sprawy właściciel auta nie ma czasu odpowiednio zareagować i tym samym na jego oczach auto zostaje skradzione.
Dlatego za każdym razem, kiedy usłyszmy niepokojący dźwięk przy ruszaniu samochodem lub zauważymy butelkę wciśniętą pod nadkole - zachowajmy szczególną czujność, gdyż możemy paść ofiarą złodziei.
Podczas przygotowywania tego artykułu dziennikarz Interii wykonywał fotografie ilustrujące sposób kradzieży na butelkę. Po umieszczeniu w nadkolu swojego samochodu rzeczonej butelki przystąpił do wykonywania zdjęć. Ku jego zaskoczeniu, jeden z przechodzących mężczyzn zdecydowanie zareagował na zaistniałą sytuację, myśląc, że jest świadkiem próby kradzieży pojazdu.
Tym samym, redakcja dziękuje przezornemu mężczyźnie za odpowiednią reakcję.