Kwiaciarnia pokazała filmik ze zniczami. „Życzę, żeby pani towaru zostało”

Tak jak latem ceny lodów i gofrów, jak zimą koszty świątecznych ozdób i prezentów, tak jesienią stawki za znicze i wiązanki potrafią wywołać poruszenie. I to niemałe. Kto nie wierzy, może zerknąć na komentarze pod filmikiem, który w social mediach zamieściła jedna z dolnośląskich kwiaciarni.

Widełki cenowe zniczy są bardzo szerokie/ fot. archiwum prywatne
Widełki cenowe zniczy są bardzo szerokie/ fot. archiwum prywatne123RF/PICSEL

"Zerknijcie, cóż do nas dojechało"

Siedem minut, bliski kadr, w kadrze znicze, w najróżniejszych kształtach, kolorach i rozmiarach. Jedne niewielkie, z przezroczystymi ściankami i wzorem w postaci rozłożystego drzewa, inne w formie kropli czy serc, jeszcze inne o spłaszczonym kształcie, ozdobione  kwiatowymi wzorami. Są na filmiku i świece ledowe, są też lampki, które od razu przyciągają wzrok: masywne, bogato zdobione szklanymi i metalowymi elementami. Głos z offu opowiada: "Dzień dobry. Dzisiaj czwarteczek i nowa dostawa w golonkowej kwiaciarni. Zerknijcie, cóż do nas dojechało dzisiaj. Dojechały przepiękne znicze glamour za 160 zł. Przepięknie się prezentują".

Z pozoru - filmik,  jakich przed 1 listopada w internecie wiele. Jednak ten, wzbudził wyjątkowe kontrowersje. Internautów poruszyła przede wszystkim cena wspomnianego, bogato zdobionego "znicza glamour", wynosząca 160 złotych. "160 złotych za znicz, który nie wygląda jak znicz"? "Ceny z kosmosu", "Znicze dla milionerów", "A skąd takie ceny za taki kicz"?" - to tylko kilka komentarzy, które pojawiły się pod filmikiem, zamieszczonym na facebookowym profilu Kwiaciarnia Sklep Wielobranżowy Andrzej Golonko.

Znicz nie dla każdego

O ile ocena estetyki pozostaje indywidualną sprawą, o tyle o cenę znicza, zapytaliśmy współwłaścicielkę kwiaciarni. Jak tłumaczy Dorota Golonko, nie jest ona o wiele wyższa od hurtowej.

- 160 złotych to cena z minimalną marżą - tłumaczy pani Dorota Golonko. - Nasza cena niewiele różni się od tej, którą oferują hurtownie. Podobne znicze w internecie potrafią kosztować 220, 240 i więcej złotych.

Znicze w stylu glamour wzbudziły kontrowersje / fot. Kwiaciarnia Sklep Wielobranżowy Andrzej Golonko
Znicze w stylu glamour wzbudziły kontrowersje / fot. Kwiaciarnia Sklep Wielobranżowy Andrzej Golonkoarchiwum prywatne

Jak dodaje, mimo wysokiej ceny znajdują się kupcy zainteresowani zniczami glamour.

- Tego rodzaju znicz nie jest dla każdego. Jeśli zmarły za życia lubił estetykę glamour, otaczał się przedmiotami połyskliwymi, pozłacanymi, ozdabianymi brokatem czy kryształkami, może jego bliscy będą chcieli odnieść się do jego gustów, stawiając na grobie właśnie taką ozdobę? - wyjaśnia pani Dorota.  - Znicz, który wywołał takie kontrowersje to tylko jedna z propozycji w naszej ofercie. Dla równowagi, najtańszy z naszych zniczy kosztuje 3,99 zł. Są też takie za 4,99 zł, za 15 i 20 złotych. Są klienci o różnych budżetach, preferencjach i nawykach i tak samo różnorodny jest nasz asortyment. Jedna osoba kupi, druga zdecyduje się na inny towar, my po prostu pokazujemy, co mamy w ofercie.

"Potem płacz, że pokradli"

W zniczach również obowiązują trendy
W zniczach również obowiązują trendy123RF/PICSEL

Komentarze krytykujące cenę znicza to tylko jeden rodzaj wypowiedzi, zamieszczanych pod postem. Obok krytyki, pojawiło się też sporo treści, o emocjonalnym zabarwieniu i pytania o sens, stawiania na grobie drogich ozdób.

"Chyba was porąbało tyle kasy za znicze. Durni, że je kupią. Tu chodzi o pamięć, a nie zdzierać z ludzi tyle kasy", "Życzę tej pani żeby z tymi zniczami została po Wszystkich Świętych. 160 zł za znicz to co na drugi rok będą po 200 po 300 przegięcie na maxa", "Ludzi to już pogrzało, a potem płacz, że pokradli"- czytamy w komentarzach.

- Nie przypuszczaliśmy, że filmik ze zniczami może wzbudzić tyle wrogości. Ludzie w komentarzach życzyli nam śmierci, słabej sprzedaży, wysyłali wiadomości z wulgaryzmami - opowiada Dorota Golonko.  - Zablokowałam możliwość komentowania posta, ale samego filmiku nie usuwałam. Niech będzie jednym z wielu przykładów tego, jakie kontrowersje może wzbudzić pozornie błahy temat.

Ile Polacy wydają na Wszystkich Świętych?

Znicz glamour i towarzyszącą mu dyskusję należy postrzegać raczej w kategoriach ciekawostki. A ile faktycznie Polacy wydają na dekoracje związane z 1 listopada? W ubiegłym roku naszym zwyczajom związanym z dniem Wszystkich Świętych w swoim badaniu przyjrzało się Payback Polska. Jak wynika z ich ustaleń, 87 proc. z nas miało w planach odwiedzenie grobów bliskich. 23 proc. respondentów planowało wydać na znicze od 81 do 100 złotych. 40 proc. chciało dokonać ich zakupu w hipermarkecie, 28 proc. na stoiskach przy cmentarzach, a 14 proc. w dyskontach.

Mikołaj Grabowski: Musiałem uciec od KrakowaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas