Marta Lech-Maciejewska: Pomiędzy kryształki i cekiny wpisujemy własną historię

W czwartek, 5 października swoją premierę będzie miał nowy format Polsat Cafe - "Drugie życie sukni ślubnej". Bohaterki programu, motywowane chęcią dbania o planetę, założenia sukni ślubnej z duszą lub po prostu potrzebą zaoszczędzenia, zdecydowały się na zakup kreacji z drugiej ręki. O to, jakie emocje towarzyszyły im podczas programu i czy trend na "ślub zero waste" ma szansę zostać z nami na dłużej, pytamy prowadzącą program, Martę Lech-Maciejewską.

Marta Lech-Maciejewska została prowadzącą programu "Drugie życie sukni ślubnej"
Marta Lech-Maciejewska została prowadzącą programu "Drugie życie sukni ślubnej"Polsat/Krystian SzczęsnyPolsat Cafe

INTERIA.PL: Jesteś mężatką, pamiętasz jeszcze te emocje związane z zakupem swojej sukni ślubnej? Gdzie udało ci się znaleźć tę wymarzoną, idealną? 

Marta Lech-Maciejewska: - Oczywiście, że pamiętam! Takich rzeczy się nie zapomina. Wybór mojej sukni ślubnej wyglądał inaczej niż zwykle, ponieważ moją wymarzoną suknię wypatrzyłam, oglądając wybory Miss Universe. Nasza reprezentantka Rozalia Mancewicz miała na sobie przepiękną suknię narodową projektu Sabriny Pilewicz. Zobaczyłam ją raz i wiedziałam, że to musi być moja suknia ślubna. Dasz wiarę, że nie mierzyłam żadnej innej oprócz tej jednej? To była miłość od pierwszego wejrzenia. Piękna i … kolorowa. Czyli bardzo w moim stylu.

Nawiązując do kolorów, wiemy, że kto jak kto, ale ty jesteś z modą w ciepłych stosunkach, a twoje kolorowe apaszki i akcesoria zdobyły szturmem serca Polek. Czy poza własnymi projektami, kreacjami od dizajnerów i ubraniami z sieciówek zdarza ci się nosić modę z drugiej ręki, bywać w second handach?

- Oczywiście! Najpiękniejsze perełki w mojej szafie mam z vintage shopów i second handów. Uwielbiam łowy w tego typu sklepach, bo znajduję tam rzeczy z duszą i historią. Poza tym, mam pewność, że nie spotkam na ulicy drugiej osoby w tym samym płaszczu czy sukience. No i jakość. Mam wrażenie, że współczesna branża modowa chcąc zoptymalizować koszty rezygnuje z jakości. Najbardziej jakościowe rzeczy w mojej szafie pochodzą z drugiej ręki.

Bohaterki nowego programu w Polsat Cafe „Drugie życie sukni ślubnej" poszły jeszcze dalej, odważnie sięgając po modny obecnie trend zero waste. Odważnie, bo czym innym jest podarowanie drugiego życia babcinemu sweterkowi czy meblom z PRL-u, a czym innym sukni ślubnej. Dla większości kobiet to przecież często najważniejsza suknia w życiu. Czym najczęściej kierowały się przyszłe panny młode decydując się na suknię z drugiej ręki? 

- To budujące, ale przyszłe panny młode, które miałam okazję gościć w moim programie bardzo często jako pierwszy aspekt wymieniały chęć dbania o planetę. Często motywacją jest też budżet. Mieliśmy w programie sytuację, gdzie przyszła Panna Młoda kupiła sukienkę za 1500 zł, która jeszcze rok wcześniej kosztowała 6000 zł. To daje do myślenia. Warto pamiętać o tym, że te suknie są w idealnym stanie (w końcu ubrane tylko raz w życiu), a moda ślubna co jakiś czas zatacza koło i trendy wracają co parę lat jak bumerang. Najstarsza prezentowana suknia w programie miała 15 lat i wciąż wpisywała się w obecnie panujące trendy.     

Marta Lech-Maciejewska podczas prezentacji jesiennej ramówki Polsatu
Marta Lech-Maciejewska podczas prezentacji jesiennej ramówki Polsatu Paweł WodzyńskiEast News

Wśród sukien, z których bohaterki programu mogły wybrać tę jedną, jedyną nie zabrakło pewnie tych naznaczonych ślubnym pechem – kreacji, które nie doczekały ślubu lub nie przyniosły parze szczęścia. Udało im się dostać drugie życie?  

- To ważny aspekt, o który pytały przyszłe panny młode. Bardzo interesowało je to, jak obecnie układa się relacja w małżeństwie sprzedającej suknię ślubną. Chętniej wybierały suknie od pań z dłuższym stażem. Prawie zawsze padało pytanie czy suknia przyniosła szczęście.

No właśnie, po drugiej stronie są przecież kobiety sprzedające swoje kreacje. Co ciekawe, panie spotykają się, a przyszła panna młoda zanim zobaczy sukienkę, pozna jej historię, historię miłości, a finalnie również ślubu. To muszą być bardzo emocjonalne spotkania!   

Tak. Osobiście byłam zaskoczona, jak ogromne emocje towarzyszą sprzedającym. Pojawiały się nawet łzy wzruszenia. Często padały słowa o tym. Panie miały bardzo mieszane uczucia, widząc inną kobietę w ich wymarzonej sukni. W sumie myślę, że dla mnie to też byłby bardzo emocjonalny moment.  

Co jeszcze zaskoczyło cię podczas nagrań programu? 

- Było wiele zaskakujących momentów. Pierwszy: Ile można zaoszczędzić na sukni ślubnej z drugiej ręki. Drugi: Jak uniwersalna i ponadczasowa jest moda ślubna. Trzeci: Jakie emocje towarzyszą nie tylko przyszłej Pannie Młodej, ale też osobom towarzyszącym przy wyborze sukni. Czwarty to pierwsza reakcja na tę wymarzoną suknię. Łzy, śmiech, euforia. To coś czego nie da się opisać słowami. To po prostu trzeba obejrzeć.

Zaskoczyła mnie też emocjonalna reakcja sprzedających na widok innej kobiety w ich sukni. Ach no i bardzo często przyszła Panna Młoda przychodziła z konkretnymi oczekiwaniami, a wychodziła zadowolona z sukienką w zupełnie innym stylu.

Myślisz, że trend na suknię ślubną z drugiej ręki ma szansę przyjąć się w Polsce, a może nawet będzie rósł w siłę?

- Mam taką nadzieję. Bo dzięki temu nadajemy większą wartość sukni, która przechodzi z rąk do rąk. I pomiędzy piękne kryształki, koronki i cekiny wpisujemy swoją własną historię, która ma szansę przynieść komuś szczęście, a w przyszłości zadbać o dobrostan naszej planety.

Marta Lech-Maciejewska pomoże bohaterkom programu wybrać idealną suknię z drugiej ręki
Marta Lech-Maciejewska pomoże bohaterkom programu wybrać idealną suknię z drugiej rękiPolsat/Krystian SzczęsnyPolsat Cafe

***

Premiera programu „Drugie życie sukni ślubnej. Second Chance Dresses” już 5 października, w czwartek o 21.00 na antenie Polsat Cafe. To program pełen oszałamiających kreacji, wzruszających osobistych historii, dramatyzmu i pozytywnych emocji oraz świeże spojrzenie na modowy program o tematyce ślubnej. W każdym odcinku przyszła panna młoda pozna trzy sprzedające, które prezentują i zachwalają swoje suknie ślubne.

Suknię z drugiej ręki zaproponuje również prowadząca program Marta Lech – Maciejewska, blogerka, influencerka, twórczyni własnej marki modowej, prywatnie szczęśliwa żona i mama. Niepoprawna romantyczka, od zawsze zainteresowana modą retro. W czasie wolnym przeczesuje second handy i platformy z rzeczami z drugiej ręki w poszukiwaniu perełek. Będąc mamą baczną uwagę zwraca na ekologię, tematy zero waste są bliskie jej sercu.

Zobacz również: 

"Żony Warszawy. Historie Prawdziwsze": Katarzyna PrzydrygaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas