Maryja i Józef - niezwykłe love story

Skromna dziewczyna wybrana przez Boga i pokorny, cichy mężczyzna stworzyli małżeństwo, które inspiruje inne pary już od ponad dwóch tysięcy lat.

Żywa szopka
Żywa szopka123RF/PICSEL

Bóg powierzył tej parze najbardziej odpowiedzialne zadanie, jakie kiedykolwiek przygotował dla człowieka - przyjęcie i wychowanie Syna Bożego. Jednocześnie wystawił ich miłość na niesłychanie trudną próbę zaufania, z której jednak wyszli zwycięsko.

W Ewangeliach nie znajdziemy ani słowa o tym, jak Józef z Maryją się poznali. Wzmianki o ich zaślubinach znajdziemy tylko w Ewangelii według św. Mateusza. Ewangeliści Marek i Jan milczą na ten temat. Św. Mateusz pisze ledwie kilka słów o ich zaślubinach. Św. Łukasz informuje jedynie, że archanioł Gabriel został posłany do Nazaretu do Dziewicy imieniem Maryja, poślubionej mężowi pochodzącemu z rodu Dawida, który nosił imię Józef (Łk 1, 26-27).

Więcej informacji na temat okoliczności poznania się pary zawierają apokryfy, np. "Protoewangelia" św. Jakuba. Według niej, gdy Maryja skończyła 12 lat, kapłani postanowili wydać ją za mąż. Dziewczynka osiągnęła bowiem wiek, w którym mogła miesiączkować, a to pociągało za sobą ryzyko nieczystości rytualnej na terenie świątyni.

Podjęto decyzję, by zwołać mężczyzn z rodu Dawida, by wybrała sobie męża. Ale Maryja tylko płakała i żadnego nie chciała. Kapłan postanowił, żeby mężczyźni złożyli w ofierze gałązki. Ustalono, że ten, którego gałązka zakwitnie, zostanie jej mężem. Zakwitła gałązka Józefa. ślubu.

Czas, jaki mógł upłynąć między pierwszym a drugim etapem, był nie dłuższy niż 12 miesięcy. Według wizji błogosławionej wizjonerki Anny Katarzyny Emmerich zaślubiny Marii i Józefa odbyły się 23 stycznia w Jerozolimie. Wesele trwało siedem lub osiem dni. Św. Mateusz pisze: "Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim jeszcze zamieszkali razem, stała się brzemienną za sprawą Ducha Świętego" (Mt 1,18).

Dlatego radość Maryi z powodu dziecka, które poczęło się w jej łonie za sprawą Ducha Świętego, musiała przeplatać się z niepokojem. W tamtych czasach kobieta, która dopuściła się zdrady, mogła zostać ukamienowana! Gdy Józef zorientował się, że Maryja jest w ciąży, uznał, że go zdradziła. Możemy sobie wyobrazić rozmowę tych dwojga. Niezależnie od tego, czy Maryja milczała, słuchając pytań Józefa, czy próbowała się tłumaczyć, chwile te były z pewnością trudne dla obojga. Józef postanowił ją oddalić, by uniknąć skandalu.

Prawdopodobnie wtedy, gdy Maryja poszła do Elżbiety, Józefowi we śnie anioł powiedział, co ma zrobić. "Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki, albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w niej poczęło" - usłyszał. I kochający Maryję Józef posłuchał rady. Wziął do siebie swoją żonę i czule się nią opiekował. Początki wspólnego zamieszkania młodej pary w domu Maryi w Nazarecie opisuje szczegółowo bł. Anna Katarzyna Emmerich. "Józef miał na przodzie domu, przed kuchnią, osobne miejsce, trójkątną komorę. Oboje byli nieśmiali i bojaźliwi wobec siebie. Zachowywali się bardzo spokojnie, modląc się. Nie mieli właściwego gospodarstwa. Wszystko dostawali od matki Maryi."

Błogosławiona Anna Katarzyna kreśli portret Józefa jako człowieka rozmodlonego, nieśmiałego. Nie był zainteresowany zaszczytami. Jego zalety ujawniły się dopiero, gdy został mężem Maryi. Stał się troskliwy, zapobiegliwy. Nie wiadomo, kiedy zmarł Józef. Prawdopodobnie wtedy, gdy Jezus mógł go już zastąpić w pracy. Ewangelia nie wspomina o jego śmierci, ale w czasie działalności Jezusa nie ma już u boku Maryi cichego bohatera, który w najtrudniejszym momencie jej życia otoczył ją opieką i zapewnił poczucie bezpieczeństwa.

Dobry Tydzień
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas