Nad Polskę nadciągają "brudne deszcze". Efekty zobaczysz gołym okiem
Od kilku dni w różnych regionach Polski obserwowane są intensywne opady deszczu. Załamanie pogody spowodował cyklon Benedykt. Wydano ostrzeżenia przed burzami, a jak się okazuje, na tym nie koniec. W Polsce spadły już pierwsze "brudne deszcze". Kiedy to zjawisko opuści kraj?
Cyklon Benedykt namieszał w pogodzie
W weekend do Polski dotarł cyklon Benedykt, który już w poniedziałek spowodował ulewy. Wówczas Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegał przed burzami, które miały pojawić się także w środę.
17 maja cyklon zaczął się przemieszczać w dalsze rejony kontynentu, ale jego miejsce zajął inny niż, który również przyniósł ze sobą niskie temperatury i opady deszczu. Dotarł on z południa Europy i jak podał IMGW "niemal cały tydzień będzie obfitował w dużą ilość chmur i opadów, miejscami burz".
„Brudne deszcze” nad Polską. Wszystko przez pył saharyjski
Jak się okazuje, już w poniedziałek 15 maja nad Polskę nadciągnęły drobiny pyłu saharyjskiego. "Wg trajektorii wstecznych o godzinie 14:00 pył znad Sahary docierał m.in. do Rzeszowa, Krakowa, Katowic. Ile czasu potrzebował? Około 4 dni" - podał IMGW za pośrednictwem Twittera.
Zobacz także: Najnowsza prognoza pogody na lato w Polsce. IMGW pokazało mapy. Wakacje będą słoneczne i upalne?
Pierwsze obserwacje wskazywały, że pył dotarł na południe kraju. Prognozy na wtorek wskazywały, że rozprzestrzeni się on na niemal całą Polskę, a to oznacza tzw. brudne deszcze w wielu regionach. Po opadach rdzawy osad jest widoczny m.in. na samochodach, oknach i parapetach, a także innych przedmiotach i powierzchniach wystawionych na zewnątrz. Warto mieć na uwadze, że pył znad Sahary może również brudzić ubrania.
16 maja zabrudzone deszcze spadły na zachodzie i północy kraju. Dzień później pojawiły się także na południu, wschodzie i centrum Polski. "Brudne deszcze" mają ustąpić mniej więcej w piątek 19 maja.
***
