Nazywają ją „najseksowniejszą arbiter świata”. Oto Karolina Bojar-Stefańska

Światowe media oszalały na punkcie polskiej sędzi piłkarskiej Karoliny Bojar-Stefańskiej. Już w 2018 roku „The Sun” określił kobietę mianem „najseksowniejszej arbiter na świecie”. Teraz Polka znów jest na ustach. Zachwycają się nią również Niemcy.

Światowe media oszalały na punkcie polskiej sędzi piłkarskiej Karoliny Bojar-Stefańskiej
Światowe media oszalały na punkcie polskiej sędzi piłkarskiej Karoliny Bojar-StefańskiejAdrian Mielczarski/REPORTEREast News

Karolina Bojar urodziła się w 1997 roku w Krakowie. Od najmłodszych lat jest związana ze sportem - najpierw trenowała lekkoatletykę, a później całkowicie przepadła dla piłki nożnej. Zawodowym sędzią piłkarskim był również jej dziadek. Teraz ona sama jest jedną z najpopularniejszych przedstawicielek tego zawodu. Zachwyca media na całym świecie.

Anglicy nazywają ją "najseksowniejszą arbiter świata"

W 2018 roku brytyjski "The Sun" określił Polkę "najseksowniejszą arbiter świata". W wywiadzie kobieta przyznała, że uroda zdecydowanie pomaga jej na boisku. "Kobiety mają naturalny wdzięk, który pozwala pozostać spokojnym na boisku. Nawet w napiętych sytuacjach. W czasie meczu zdarzają się różne sytuacje, które generują agresywne zachowania" - mówiła. "Mecze prowadzone przeze mnie przebiegają w miłym i przyjemnym klimacie, więc wydaje mi się, że uroda pomaga" - dodała.

Teraz urodę Polki podziwiają również w Niemczech. "Na punkcie tej sędzi oszalał internet" - piszą dziennikarze niemieckiego "Bilda". Dodają, że kobieta lubi podróże i poznawanie świata. Wspominają dodatkowo również o tym, iż kobieta jest żoną znanego arbitra, sędziującego w Ekstraklasie i na arenie międzynarodowej.

Jej mąż również zna się na piłce. Daniel Stefański jest sędzią FIFA od 2013 roku
piszą.

Karolina Bojar-Stefańska zachwyca urodą

Karolina Bojar pierwszy mecz piłki nożnej sędziowała w wieku 17 lat. "Dorastałam z piłką nożną. Moją pasję do gry zaszczepiał we mnie od najmłodszych lat dziadek - sam był sędzią, więc dzięki niemu widziałam mecze nie tylko oczami zwykłego kibica, ale także z perspektywy sędziego" - wspominała w jednym z wywiadów.

"Pierwsze mecze były trudne. I od razu nauczyłam się, że samo poznanie zasad nie wystarczy. Oprócz wiedzy musisz także podejmować błyskawiczne decyzje, koncentrować się i kontrolować wiele rzeczy, które dzieją się na boisku" - cytuje Karolinę Bojar-Stefańską niemiecki "Bild".

Dziś Karolina Bojar-Stefańska zachwyca również na Instagramie. Systematycznie publikuje zdjęcia i filmy, na których przedstawia szczegóły swojego życia prywatnego. Jej profil obserwuje niemal 170 tys. osób.

***

Zobacz również:

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc.13: Olga KozierowskaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas