Nowa metoda oszustów. NFZ ostrzega przed sposobem "na receptę"
"Na wnuczka", "na inkasenta", "na zaległą opłatę", a nawet "na policjanta" - fantazja oszustów zdaje się nie mieć granic. Ostatnio do bogatego repertuar trików, stosowanych przez wyłudzaczy, dołączyło oszustwo "na receptę. Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia ostrzegają pacjentów przed procederem, w ramach którego przestępcy za pomocą e-recepty starają się wyłudzić dane.
Nie daj się złowić
Nowym sposobem, który opracowali cyberprzestępcy, aby wyłudzić wrażliwe dane, jest oszustwo “na receptę". Jest to jedna z taktyk tak zwanego phishingu — przestępcy przesyłają do ofiary fałszywe SMSy bądź e-maile, których celem jest pozyskanie danych takich jak:
- loginy i hasła
W przypadku omawianego phishingu “przynętą" jest wiadomość o wystawieniu e-recepty z Centrum e-Zdrowia. W tego typu nieuczciwych wiadomościach najczęściej podawany jest link, którego kliknięcie wiąże się z ryzykiem wycieku naszych wrażliwych danych.
Zobacz również: E-recepta - wszystko, co musisz o niej wiedzieć
Jak bronić się przed oszustwem “na receptę"?
Aby nie stać się ofiarą oszustwa “na receptę", należy zachować czujność i uważnie przyjrzeć się wiadomości, którą otrzymaliśmy. Oto główne elementy, które powinny wzbudzić naszą czujność:
- Otrzymaliśmy sms lub e-mail z wiadomością o wystawieniu e-recepty, choć nie byliśmy u lekarza i nie zamawialiśmy recepty przez Internetowe Konto Pacjenta.
Policja przestrzega, abyśmy nie klikali odnośników w wiadomościach z nieznanych źródeł. Natomiast NFZ przypomina, że podczas wizyty w gabinecie lekarskim możemy poprosić o papierowy wydruk recepty lub skorzystać z aplikacji mojeIKP, w której mamy możliwość sprawdzenia kodu odbioru recepty.
Zobacz również: Nowa metoda oszustów. Podszywają się pod Netflix i wysyłają wiadomości do użytkowników