Nowe oblicze gwiazdy "M jak miłość"

Skąd pomysł na zmianę? Zapytaliśmy o to samą Małgorzatę Kożuchowską.

- Właściwie to pomysł za zmianę mojej fryzury zrodził się w głowie scenarzystki "M jak miłość", pani Ilony Łepkowskiej. Szczerze mówiąc na początku podchodziłam do tej propozycji bardzo sceptycznie i zdecydowanie powiedziałam "nie". Jednak po przemyśleniu zmieniłam zdanie i stwierdziłam "Dlaczego nie?". Chociaż początkowy scenariusz nie przewidywał aż tak radykalnej zmiany fryzury Hanki, pani Ilona musiała go trochę zmodyfikować - powiedziała Małgorzata Kożuchowska na środowej (30 sierpnia) konferencji prasowej zapowiadającej najnowszą komedię romantyczną "Dlaczego nie!".

Ale zmiana fryzury ma jeszcze jeden, znacznie poważniejszy aspekt. Małgorzata Kożuchowska wykorzystała swoją metamorfozę, aby pomóc chorym dzieciom.

- Kiedy już zdecydowałam się na obcięcie włosów, wiedziałam, że to z pewnością wywoła sensację i prasa bardzo się tym zainteresuje. Postanowiłam więc to zainteresowanie wykorzystać. I tak oto dzięki moim obciętym włosom wspieram fundację Ewy Gorzelak, która pracuje z dziećmi z Centrum Zdrowia Dziecka, z oddziału Onkologii, organizując im m.in. wyjazdy na wakacje. Postanowiłam więc sprzedać na wyłączność moje pierwsze zdjęcia z krótkimi włosami jednej z gazet i cały dochód z tego przekazać na wsparcie fundacji - dodała serialowa Hanka.

Rzeczywiście śmiało możemy powiedzieć, że Małgorzata Kożuchowska bardzo się zaangażowała w tę akcję, bowiem na konferencji każdy fotoreporter, który chciał zrobić zdjęcie aktorce w krótkich włosach, musiał włożyć do czapki równowartość 43 złotych (koszt jednej cegiełki) wspierając w ten sposób fundację Ewy Gorzelak. Aktorce udało się dzięki temu (w ciągu zaledwie kilku minut) zdobyć ponad 500 zł na ten szlachetny cel.