Odwagi, odwagi, odwagi...
Aż 50-60 procent osób z depresją nie korzysta z pomocy medycznej. Wizyta u psychiatry wciąż jest u nas rzeczą wstydliwą!
- Jak rozpoznać depresję?
Stan, który trwa dłużej niż 2 tygodnie: niska samoocena, płaczliwość, lęk, irracjonalne poczucie winy (np. że dziecko ma pieprzyk), poczucie beznadziejności, nerwobóle, brak (lub nadmiar) apetytu, trudności w zapamiętywaniu, bezsenność.
- Jak pomóc chorej osobie?
Wysłuchaj jej, rozmawiaj, wspieraj. Twoja życzliwa postawa może dodać jej otuchy i skłonić do szukania pomocy u specjalistów.
- Nie wierzyłam, że ktoś może mi pomóc. Ale po spotkaniu z terapeutą wiedziałam: nie tylko ja mam taki problem, wyjdę z tego!
Terapia trwała 2 lata, lecz tylko przez pół roku brałam leki. Najpierw spotykałam się z terapeutą 2 razy w tygodniu, potem raz w miesiącu. Rozmawialiśmy o moim dzieciństwie, relacjach z najbliższymi i... błahych sprawach, ale to zmuszało mnie do analizy swojego życia.
Po spotkaniu musiałam wykonywać zadania, np. porozmawiać z mężem, zadzwonić do koleżanki. Uczyłam się odpoczywać, robić coś dla siebie. Dziś czuję się silniejsza. I znam sposoby na chandrę. Kinga Z.