Omnis moriar
W tomiku Omnis moriar znalazły się wiersze z "okolic" debiutu autorki, pisane w latach 1995-1996 - decyzją poetki i z jej autorskim komentarzem publikowane właśnie teraz.

Wierszom z tego tomiku przydarzyło się długie szufladowanie - wprawdzie napisałam je bardzo dawno temu, po tomiku "Po stronie niczyjej", w latach 1995-1996 (z kilkoma wyjątkami), ale dopiero teraz jest możliwe ich wydanie.
Są to moje senilia; mam wrażenie, że kilkanaście lat temu byłam starsza niż teraz. Te wiersze są: ciemne i ponure, a przede wszystkim śmiertelne. Jeśli dobrze siebie pamiętam z tamtych lat: żyło mi się wtedy źle, pisało mi się łatwo; może nawet za łatwo, zważywszy, że niemal wyłącznie na jeden temat.
Ponieważ tematem jest śmierć, wyjaśnię tylko tyle, że nie kierował mną lęk przed własną śmiercią, nie jest to też fascynacja śmiercią; jeśli już to zdziwienie. Bo chociaż widziałam kilka razy sama moment śmierci, to nadal nie rozumiem tego przejścia z "jest" do "nie ma". Nie rozumiem, i nie zgadzam się - mimo że taka niezgoda jest przecież nie tylko nieskuteczna, ale też śmieszna.
(Jolanta Stefko)Jolanta StefkoOmnis moriar