Oskarżali ją o promowanie otyłości. Tak się odegrała

Leah Stanley doskonale zdaje sobie sprawę, że jest dorodną kobietą. Nie zgadza się jednak na to, by postronni ludzie krytykowali ją, pouczali i dyskryminowali tylko z tego powodu. Z hejtem walczy odważnymi zdjęciami.

Bezlitosna krytyka nie podcięła jej skrzydeł
Bezlitosna krytyka nie podcięła jej skrzydeł instagram.com/voluptuousleahInstagram

Łatwo stracić pewność siebie, gdy ktoś nieustannie nas krytykuje. Najczęstszą reakcją jest wycofanie się w cień. Są jednak i tacy, którzy nie mają zamiaru się poddawać. Zaciskają zęby i na przekór wszystkim osiągają sukces.

Mniej więcej w ten sposób można streścić karierę tej niezwykłej influencerki. Leah Stanley miała wszelkie powody, aby się załamać. Ostatecznie jednak zwycięstwo odniosła ona, a nie bezwzględni hejterzy. Pozytywne myślenie wygrało z nieuzasadnioną nienawiścią.

Wcześniej padły jednak wyjątkowo okrutne słowa.

Zabij się

- czytała pod swoim adresem, kiedy założyła profil na Instagramie.

Wielu nie potrafiło się pogodzić, że zaokrąglona dziewczyna ma w sobie tyle radości i samozaparcia. Nie spełniała ich wizualnych oczekiwań, dlatego stała się obiektem ataków.

"Przestań się wreszcie objadać". "Stop promowaniu chorobliwej otyłości". "Zniknij nam z oczu" – pisali sfrustrowani internauci. Efekt? 29-latka pokazuje coraz więcej i spełnia marzenia. Niedawno została modelką reklamującą bieliznę.

"Mówią, że promuję niezdrowy styl życia, a jedyne co chcę przekazać, to szacunek bez względu na wszystko. Ten nie powinien być uzależniony od wymiarów. Chcę przełamać tabu i zmienić standardy promowane przez media oraz dużą część społeczeństwa" – tłumaczy.

Leah walczy też o samoakceptację, z którą przez długi czas miała poważny problem. Wierzy, że pokazując się publicznie, doda otuchy innym osobom o pełniejszych kształtach. Ponad 200 tysięcy wiernych obserwatorów na Instagramie to najlepszy dowód, że jej przekaz trafia na podatny grunt.

Ona próbuje być po prostu sobą. Nie liczy na specjalne traktowanie, ale zwykłą ludzką przyzwoitość. Obrzucanie błotem z powodu wyglądu raczej się w niej nie mieści.

***

Zobacz także:

Komory hiperbaryczne pomagają pozbyć się powikłań po przejściu COVID-19Newseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas