Ośrodek dla kobiet po mastektomii

Amputacja piersi to często wyrok dla kobiety. Powstaje placówka, która ma to zmienić.

W Wojewódzkiej Przychodni Specjalistycznej przy ul. Dobrzyńskiej we Wrocławiu powstaje Ośrodek Rehabilitacji dla Kobiet po Mastektomii - donosi "Gazeta Wrocławska".

Każdego roku u tysiąca kobiet na Dolnym Śląsku wykrywa się raka piersi. U połowy, niestety, zbyt późno. Wykrywa się nowotwór u tysiąca, a ile na niego choruje? Nie wiadomo. W zdecydowanej większości rak wykryty jest na tyle późno, że trzeba amputować pierś - pisze dziennik.

Amputacja piersi najczęściej oznacza dla tych kobiet utratę pracy. Są to nauczycielki, urzędniczki, bizneswoman, prawniczki. Statystycznie mają dopiero od 35 do 50 lat. Szczyt kariery zawodowej. Muszą iść na rentę. Dlaczego tak się dzieje? Pacjentki uważają, że amputacja to dla nich wyrok. Ale wcale tak nie musi być. Jednak do końca życia należy wykonywać pewne ćwiczenia. Rehabilitacja jest niezbędna - podkreśla "GW".

We wrocławskim Ośrodku Rehabilitacji dla Kobiet po Mastektomii każda kobieta po operacji przez trzy miesiące będzie miała zapewnioną opiekę. Specjalne masaże, ćwiczenia ruchowe, odpoczynek. Będzie się też mogła dowiedzieć, co robić po tych trzech miesiącach. Oczywiście byłby tam psycholog i telefon zaufania. W dodatku ośrodek wspólnie z AWF-em szkoliłby masażystów i pielęgniarki - zapowiada dziennik.

Kasy chorych znikają. Czy Narodowy Fundusz Zdrowia będzie płacił za kompleksowe leczenie? Na razie nie wiadomo, wciąż trwają przeliczenia - dodaje "Gazeta Wrocławska".

PAP/INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas