Papierowe, złote, brylantowe...

Zazwyczaj świętujemy pierwszą rocznicę ślubu, potem jest długa przerwa i rocznica dziesiąta, dwudziesta, trzydziesta...Dla tych, którzy nie odliczają jedynie pełnych dziesiątek, podajemy nazwy kolejnych rocznic. Oczywiście nie trzeba ich traktować dosłownie i kupować swej drugiej połowie na prezent na przykład papieru toaletowego czy blaszanych pokrywek. Jedwabnymi pończochami, porcelanową filiżanką czy sznurem prawdziwych pereł żona pewnie jednak nie pogardzi.

Po roku małżeństwa obchodzimy wesele papierowe, po 2 latach - perkalowe, po 3 latach - muślinowe, po 4 latach - jedwabne, po 5 latach - drewniane, po 6 latach - żelazne, po 7 latach - wełniane, po 8 latach - brązowe, po 9 latach - gliniane, po 10 latach - blaszane, po 15 latach - kryształowe, po 20 latach - porcelanowe, po 25 latach - srebrne, po 30 latach - perłowe, po 35 latach - koralowe, po 40 latach - rubinowe, po 45 latach - szafirowe, po 50 latach - złote, po 55 latach - szmaragdowe, po 60 latach - diamentowe, po 75 latach - brylantowe.

Jak wydać same nazwy wskazują już, że systematycznie świętujemy rocznicę ślubu przez 10 pierwszych wspólnych lat. Nie znaczy to oczywiście, że nie można samemu wymyślić kolejnych określeń - choćby na swój własny, małżeński użytek.