Petsitter - ratunek dla tych, którzy planują wakacje bez pupili
Gdy na urlop nie możemy zabrać ze sobą psa albo nie mamy komu na ten czas powierzyć kota, a do hotelu dla zwierząt nie jesteśmy przekonani, pomocny będzie petsitter. O tym, co warto wiedzieć, zanim zdecydujemy się na takiego opiekuna, mówi PAP Life behawiorystka.
PAP Life: Na czym polega praca petsittera?
Olimpia Kłosińska: To szeroko rozumiana opieka nad zwierzętami w domu właściciela lub zaproponowanie opieki w domowym hotelu u petsittera. Do podstawowych obowiązków możemy zaliczyć wyprowadzanie psa na spacer, czyszczenie kuwet, karmienie zwierząt, poświęcenie im czasu na zabawę, zabiegi pielęgnacyjne, np. czesanie sierści. Doświadczony petsitter może podjąć się także innych obowiązków np. podawania leków, przewożenia psa lub kota do lekarza weterynarii lub groomera, a czasem samodzielnego kąpania psa i obcinania pazurów. Szczególną opieką należy otoczyć szczenięta będące w okresie socjalizacji, ponieważ wtedy na barkach petsittera pozostaje przeprowadzenie zrównoważonego programu zaznajamiania młodego psa z otaczającym go światem. Niejednokrotnie petsitter może także zaproponować właścicielom psa nauczenie ich pupila podstawowych poleceń i umiejętności.
Czy w okresie wakacji jest większe zainteresowanie usługami petsittera? Kiedy jeszcze mają oni więcej podopiecznych?
- Choć coraz więcej osób spędza wakacje ze swoimi pupilami, nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Dlatego okres wakacyjny rzeczywiście jest czasem wytężonej pracy dla petsitterów - to wtedy właśnie zapełniają się domowe hotele dla zwierząt oraz zwiększa zapotrzebowanie na opiekę nad kotem w domu właściciela. Podobne sytuacje powtarzają się w okresie świąt wielkanocnych, bożonarodzeniowych i Sylwestra, ale także szczególnych wydarzeń w życiu rodziny np. ślubu, wyjazdu na delegację czy pobytu w szpitalu.
Natomiast nieodłączną pracą petsittera są całoroczne spacery, realizowane zazwyczaj w formie stałego zlecenia - najczęściej właściciel wyprowadza psa rano i wieczorem, a gdy przebywa w pracy główny spacer przejmuje opiekun zwierząt. Inną formą opieki jest prowadzenie przez petsittera dziennej świetlicy dla psów. Najczęściej właściciel jadąc do pracy przywozi na ten czas psa do domu petsittera. Jest to nie tylko doskonały sposób na zabicie nudy, ale przede wszystkim doskonałe wsparcie terapii behawioralnej dla psów, które przejawiają problemy separacyjne, a więc np. wyją i niszą podczas samotnego pozostawania w domu.
Jakie zwierzęta pod opiekę może przyjąć petsitter?
- Praktycznie każde domowe zwierzę - o ile ma takie kompetencje, by umiejętnie się nimi opiekować. Z racji tego, że np. dla kotów istotne jest ich terytorium i źle znoszą pobyt w nowych miejscach, najczęściej opieka nad nimi odbywa się w domu zleceniodawcy. Ale niekoniecznie - są także hotele dla kotów, specjalizujące się w opiece nad nimi. Podobnie z psem - najczęściej jest on zabierany do petsittera, ale bywa, że lepiej czuje się w swoim domu, a petsitter przychodzi go wyprowadzać i karmić, może też zamieszkać tymczasowo w domu właścicieli psiaka. Petsitter bardzo często podejmuje się także opieki nad innymi zwierzętami np. ptakami egzotycznymi, gryzoniami, zajęczakami, gekonami, a nawet rybami akwariowymi, ponieważ miłośnicy zwierząt często w domu posiadają kilka gatunków.
Na co trzeba zwrócić uwagę, kiedy chcemy oddać swoje zwierzątko pod opiekę petsittera?
- Przede wszystkim na jego kwalifikacje - oddajemy przecież w ręce nieznajomej nam osoby członka naszej rodziny. Ważne, aby opiekun zwierząt umiał udzielić pierwszej pomocy, radzić sobie w trudnych sytuacjach, ale także miał wiedzę na temat realizowania potrzeb podopiecznych. Oddając naszego pupila pod opiekę poprośmy o wcześniejszą wizytę zapoznawczą - tak, aby opiekun i zwierzak mogli się poznać. Jeśli oddajemy psa lub kota do hotelu, koniecznie wcześniej sprawdźmy warunki, w jakich będzie przebywał - do lamusa przechodzą już duże hotele z kojcami zewnętrznymi. Dziś preferuje się hotele, gdzie zwierzęta mogą czuć się jak w domu, wylegiwać na kanapach i spędzać czas w kameralnym gronie. Ponieważ zawód petsittera - podobnie jak opiekunki dla dziecka - jest zawodem zaufania społecznego wszelkie informacje rozchodzą się drogą pantoflową. Nie zapomnijmy więc sprawdzić recenzji i opinii.
Niektórzy są bardzo związani ze swoimi roślinami - czy zdarzyło się pani kiedyś dostać propozycję, żeby zaopiekować się rośliną doniczkową?
- Oczywiście, że tak. Dbanie o kwiaty jest bardzo częstą prośbą - najczęściej te domowe, ale bywa, że i ogrodowe. Czasami petsitetr jest proszony o zrobienie drobnych zakupów przed przyjazdem właścicieli lub posprzątanie mieszkania. Wszystko zależy od wzajemnych ustaleń. Za to możemy mieć pewność, że zadowolony właściciel zwierzaka będzie z chęcią polecał petsittera i korzystał z jego usług w przyszłości.
Z Olimpią Kłosińską - dyrektor COAPE Polska, praktykującą behawiorystką zwierząt, instruktorką i trenerką szkolenia psów - rozmawiała Paulina Persa (PAP Life).
autorka: Paulina Persa