Pijany ksiądz na pogrzebie. Skandale na cmentarzu zdarzają się częściej, niż myślisz!
"Pijany ksiądz na pogrzebie" - taka informacja niedawno obiegła media. Skandal, do którego doszło na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku, okazuje się nie być odosobnionym przypadkiem. Choć rytuały związane z pożegnaniem zmarłego bliskiego powinny być przepełnione cichą zadumą i filozoficznym smutkiem nad kruchością naszego życia, w czasie pogrzebów dochodzi do kuriozalnych i skandalicznych wydarzeń, które na zawsze zapadną już w pamięć żałobnikom.
Cmentarz Łostowski na ulicy Łostowickiej w Gdańsku pod koniec 2022 roku stał się areną nieprzyjemnych wydarzeń, o których szybko zaczęły donosić media. 1 grudnia odbywała się tutaj ceremonia pogrzebowa jednego z okolicznych mieszkańców.
Obrządek jednak wcale nie przebiegał zgodnie z kościelną doktryną. Wierni z parafii rzymskokatolickiej św. Maksymiliana Kolbego w Gdańsku byli mocno zdziwieni nietypowym zachowaniem celebrującego sakrament duchownego. Przemawiał on bowiem do kropidła, wyraźnie myląc je z mikrofonem, miał problemy z utrzymaniem równowagi i spójnymi wypowiedziami. Stojący bliżej księdza uczestnicy czuli od niego wyraźny zapach alkoholu.
Ukoronowaniem "występu" duszpasterza była zupełna utrata równowagi, przez co przewrócił się na grób. "Wszyscy byliśmy w szoku. Mój tata nie zasłużył na to, aby zostać tak potraktowanym" - mówił potem syn zmarłego w rozmowie z TVN24. "Dobrze, że pochowaliśmy tatę w urnie, bo pewnie inaczej ten człowiek upadłby wprost na trumnę" - dodał.