Posiadasz książeczkę oszczędnościową z PRL? Państwo zwróci ci ponad 27 tys. zł

W 1973 r. PKO uruchomiła specjalny proces sprzedaży Fiatów 126p, nazywanych potocznie maluchami. Dawało to możliwość posiadania książeczek oszczędnościowych, na które wpłacano pieniądze, a zebranie całej kwoty upoważniało do odbioru samochodu. Program cieszył się tak dużą popularnością, że kolejność wydawania Fiatów 126p była ustalana na podstawie losowania - o czym przypomina PKO.

Na początku lat 70. maluch kosztował fortunę, bo 69 tys. zł, co wówczas stanowiło 20 średnich pensji. "W latach 1977-80 wystawiono 272 tys. książeczek przedpłatowych na Fiaty. Fabryki nie nadążały z produkcją. (...) Po podpisaniu umowy na książeczkę oszczędnościową F (jak Fiat 126p) należało wpłacić min. 5 tys. zł i zadeklarować rok odbioru auta. Od tego zależały wysokość rat i cena końcowa samochodu, wkład był bowiem oprocentowany" - wskazuje PKO.

Niestety część osób, która regularnie wpłacała na wspomniane książeczki oszczędnościowe, nie zdążyła odebrać swojego samochodu. W związku z tym nadal istnieje możliwość odzyskania pieniędzy w formie rekompensaty.

Czytaj także: Lisek wraca do salonów! Kultowy fotel z PRL-u znów jest na topie

W listopadzie 2025 roku minister finansów wydał obwieszczenie w sprawie określenia wysokości kwot rekompensat wypłacanych osobom, które wniosły przedpłaty na zakup samochodów osobowych marki Fiat 126p lub FSO 1500, na I kwartał 2025 r.

Czytamy w nim, że wysokość kwot rekompensat, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1996 r. o zasadach realizacji przedpłat na samochody osobowe, obowiązujących w I kwartale 2025 r., wynosi:

Każda osoba posiadająca książeczkę z systematycznymi przedpłatami na zakup Fiata 126p lub Fiata 500 powinna udać się do oddziału Banku PKO BP z dowodem osobistym i wspomnianą książeczką.

Ponadto jeśli właściciel książeczki zmarł, o pieniądze z książeczki mogą ubiegać się jej spadkobiercy.

Zobacz również: Zwróć uwagę na ten szczegół na banknocie. Może być dużo więcej warty