Mało znany, a bardzo zdrowy. Wężowego owocu nie omijaj obojętnie
W Polsce nadal jest uznawany za egzotyczną ciekawostkę kulinarną, lecz coraz częściej można spotkać go w większych supermarketach lub sklepach specjalizujących się w sprowadzaniu produktów z odległych stron świata. Wężowy owoc już na pierwszy rzut oka wygląda intrygująco, a jeszcze ciekawszy staje się, gdy poznamy jego właściwości. Okazuje się specjałem sprzyjającym pracy jelit i uszczelnianiu naczyń krwionośnych.

Spis treści:
Salak dla kulinarnych odkrywców
Wielu kucharzy-amatorów coraz odważniej podchodzi do kulinarnych nowinek. Całkiem słusznie, bo pozwalają nie tylko poznać nowe smaki, ale też czerpać z dobroczynnych właściwości nieoczywistych produktów.
Do takiego właśnie specjału z całą pewnością można zaliczyć salaka, nazywanego także oszpilną jadalną. Ze względu na charakterystyczną twardą skórkę przypominającą łuski przylgnęła do niego nazwa wężowy owoc. Brzmi nieco groźnie? Wystarczy poznać go bliżej, by przekonać się, że nie ma powodów do obaw.
Salak pochodzi z Indonezji, spotkać go w dużych ilościach można także w Malezji, na Jawie oraz Sumatrze. Owoce do wzrostu potrzebują tropikalnego klimatu, więc pojawią się także na terenach Ameryki Południowej. Wężowe owoce rosną na stosunkowo niewysokich palmach, osiągających ok. 6-7 m. Drzewa rozpoznać można na podstawie rozłożystych, pierzastych liści.
Jak wygląda i jak smakuje wężowy owoc?
Nie imponuje rozmiarem. Przeciętnie salak mierzy 5 cm długości. Ma kształt łezki lub gruszki i pokryty jest grubą skórką. Zdjęcie jej nie przysparza jednak problemów, jeśli mamy do czynienia z dojrzałym egzemplarzem. Po obraniu salak przypomina odrobinę główkę czosnku. Wewnątrz kryje się soczysty, a zarazem lekko chrupiący miąższ. Smak jest słodko-kwaśny. Przypomina połączenie ananasa, jabłka, gruszki oraz śliwki, trzeba więc przyznać, że jest to interesujący zestaw.
Wężowy owoc można jeść na surowo. Świetnie sprawdza się np. w sałatkach owocowych i deserach. W Azji pojawia się także jako element wytrawnych dań. Nadaje się do łączenia z warzywami i owocami morza. Bywa także marynowany, smażony i duszony - wszechstronności zdecydowanie nie można mu odmówić.

Niejadalne nasiona, z których robi się kawę
Pestka salaka nie jest jadalna i należy usunąć ją z miąższu. Mieszkańcy indonezyjskiej wyspy Bali mają na ten temat nieco inne zdanie. Choć nie traktują jej w kategoriach przekąski, znaleźli sposób na inne wykorzystanie. Nasiona prażą, a następnie mielą na drobny proszek. W ten sposób uzyskają produkt odpowiedni do parzenia, który pozwala przyrządzić napój przypominający kawę. Nie jest to jednak zbyt popularna praktyka, więc w domowym zaciszu lepiej założyć, że pestka wężowego owocu powinna wylądować w koszu na odpadki.
Skarbnica witaminy C
Czas przejść do właściwości salaka, aby zyskać pełny obraz tego, z jakim specjałem mamy do czynienia. Jasny miąższ to bogate źródło witaminy C, która jest ważna nie tylko z perspektywy dbania o odporność. Substancja okazuje się niezbędna do procesów produkcji kolagenu w organizmie. On z kolei odpowiada za dobry stan dziąseł, zębów, kości skóry oraz naczyń krwionośnych.
Owoc bogaty w błonnik
Spożywanie dwóch-trzech owoców dziennie wspomaga pracę jelit i trawienie. Nie pozostaje to bez wpływu na metabolizm. Zapewniając uczucie sytości, zapobiegając zaparciom i regulując przemianę materii, wężowy owoc pomaga w utrzymaniu prawidłowej masy ciała. Nie należy jednak przesadzać z jego ilością. Dwie, maksymalnie trzy sztuki wystarczą, by czerpać z cennych właściwości. Brak umiaru może z kolei skutkować problemami żołądkowymi.