"Projekt Klaudiusz", czyli zemsta inceli
Kilka dni temu w polskich mediach zaczęły pojawiać się informacje dotyczące tajemniczego „projektu Klaudiusz”. Temat zawędrował nawet do porannego pasma Telewizji Polskiej. Wtedy też pojawiły się głosy oburzenia, zaangażowanych w akcję, młodych mężczyzn. Twierdzą oni bowiem, że nikt nie dostrzega prawdziwego znaczenia ich działań wymierzonych prosto w polskie kobiety.
Mowa o inicjatywie jednego z użytkowników serwisu Wykop.pl - strony agregującej interesujące lub zabawne treści zamieszczane w internecie. Oprócz "Wykopaliska", czyli działu ze wspomnianymi linkami do artykułów czy nagrań wideo, jest jeszcze "Mikroblog" - miejsce, w którym każdy z członków społeczności może podzielić się swoimi przemyśleniami, anegdotami, żartami lub memami. Tam właśnie mężczyzna o pseudonimie "Janusz_pol" zamieszcza informacje o swoich - użyjmy tego słowa roboczo - podbojach.
Jeśli wierzyć zamieszczonej w sieci charakterystyce, Janusz ma wykształcenie podstawowe, jest bezrobotny, mieszka z rodzicami, nie ma prawa jazdy, zmaga się z nadwagą, płaskostopiem oraz łysieniem, a cały czas poświęca grom komputerowym, buszowaniu w Internecie i (co najważniejsze w kontekście tego artykułu) projektom "Klaudiusz" i "Korneliusz".
Mężczyzna utożsamia się także z określeniem Incel (z ang. Involuntary celibate), charakteryzującym osobę pozbawioną życia seksualnego przez wzgląd na czynniki zewnętrzne (przede wszystkim nieatrakcyjny wygląd). W jednym z jego postów możemy przeczytać: "W rzeczywistości problem tkwi mocno w demografii i polityce imigracyjnej. W samej grupie wiekowej 20-30 lat przewaga mężczyzn nad kobietami wynosi w Polsce ponad 100 tys. Siłownia i dobry fryzjer nie pomoże wszystkim polskim mężczyznom ponieważ z danych statystycznych jasno wynika, że nie ma dla nich kobiet na rynku matrymonialnym." (pis. org.).
Incele dostrzegają swoje braki, jednocześnie mając kobietom za złe, że szukają partnerów atrakcyjnych fizycznie i zaradnych życiowo. Cieszących się powodzeniem, umięśnionych przystojniaków nazywają "Chadami" (z ang. charismatic, tall, good-looking, confident, muscular). Wychodzą z założenia, że wszystkie kobiety (niezależnie od ich wyglądu, zainteresowań, statusu majątkowego i wieku) marzą o stosunku seksualnym z "Chadem". "Janusz_pol" postanowił użyć popularnej aplikacji randkowej, by tę tezę udowodnić.
Użytkownik serwisu Wykop.pl założył na Tinderze konto, na którym zamieścił zdjęcie przystojnego i dobrze zbudowanego mężczyzny bez koszulki z podpisem "Klaudiusz, 24 lata, Akademia Leona Koźmińskiego". Zainteresowanie Polek przerosło jego najśmielsze oczekiwania - zaledwie w kilka dni ponad 600 dziewczyn pozytywnie zareagowało na profil. Janusz_pol postanowił pójść o krok dalej i zaczął pisać do kobiet, oferując im spotkanie. Schemat zawsze wyglądał tak samo - jedna czy dwie niemiłe wiadomości (by podkreślić, że jedyną zaletą Klaudiusza jest nienaganny wygląd), a następnie propozycja spaceru, wyjścia do kina czy kolacji.
Użytkowniczki, które zgadzały się na randkę (a tych, jak się okazuje, było całkiem sporo) padały ofiarą tzw. "piggingu" oraz "catfishingu" (o tych zjawiskach pisałyśmy szerzej TUTAJ). Gdy zjawiały się w umówionym miejscu, mężczyzna nie przychodził. Janusz_pol zamieszczał zaś na Wykopie screeny z Tindera, czerpiąc satysfakcję z wystawienia kolejnej kobiety. Jak łatwo się domyślić, szybko znalazł naśladowców, którzy również zakładali fikcyjne konta, by upokarzać Polki (nazywane przez nich "p0lkami"). Inicjator akcji, po tym, jak zorientował się, że o Klaudiuszu usłyszało już wiele osób, utworzył kolejny profil - tym razem wykorzystał imię Korneliusz - i wznowił działania. Wśród Inceli pojawił się też pomysł, by nagrywać oszukane kobiety - w ich opinii winowajczynie wszystkich porażek mało atrakcyjnych mężczyzn z fobią społeczną.
Choć wielu użytkowników Wykopu dystansuje się od działalności Janusz_pola lub wyraźnie je potępia, nie brakuje zwolenników "projektu Klaudiusz". Ci zaś wykorzystują każdą szansę, by własne frustracje leczyć obrażaniem, niezainteresowanych znajomością z nimi, Polek. Wszak w sieci uchodzi im to na sucho.