Przepowiednia "bożej łączniczki". Co zobaczyła Anna Dąbska?

Wizjonerka z Warszawy miała regularnie rozmawiać z Bogiem. Jeden z ostatnich komunikatów otrzymała w styczniu 2007 roku, na chwilę przed śmiercią. Nadal jest bardzo aktualny.

Przepowiednia "bożej łączniczki". Co zobaczyła Anna Dąbska?
Przepowiednia "bożej łączniczki". Co zobaczyła Anna Dąbska?123RF/PICSEL

Choć nie jest tak rozpoznawalna jak Krzysztof Jackowski czy Aida, jej słowa rozpalają wyobraźnię nawet wiele lat po śmierci. Zmarła w 2007 roku Anna Dąbska była polską mistyczką, która miała doznawać regularnych objawień.

"Boża łączniczka", bo tak ją nazywano, przez 40 lat spisywała swoje wizje. Prawdopodobnie ostatnia z nich miała miejsce na kilka miesięcy przed jej odejściem. Datowana jest na styczeń 2007 roku i ma być zapisem słów Jezusa.

Moje dzieci, kocham was wszystkich i pragnę was przygotować na to, co nadchodzi. Szatan przygotował plan zniszczenia ludzkości, a nawet całego globu
miał zapowiedzieć Chrystus

- Jeżeli nie nawrócicie się ku Mnie, nic nie zrozumiecie i nie uratujecie się, a nawracając się zdecydowanie ku Mnie, staniecie na opoce i nic wami zachwiać nie zdoła. Starajcie się więc teraz o zrobienie rachunku z całego życia, o przygotowanie się do poważnej i głębokiej spowiedzi. Abym mógł stanąć w waszej obronie, musicie być oczyszczeni z wszelkich win, z nienawiści, złośliwości, szkalowania, lekceważenia potrzeb bliźnich waszych, lekceważenia słabszych od was, uboższych, starych, bezbronnych, potrzebujących waszej pomocy i opieki – można przeczytać w zapiskach Anny Dąbskiej.

Gdy szydzicie z prawdy, ze Mnie szydzicie – a taka odpowiedź na moje współczucie i pragnienie uratowania was otwiera wam szeroko bramy piekielne, w które nie wierzycie. Tak więc spotkanie ze Mną musi być spotkaniem w prawdzie
ostrzegał "bożą łączniczkę" Jezus

- Za takich właśnie, jakimi jesteście wy, ujął się Jezus, Zbawca wasz, i odtąd niebo pełne jest grzeszników nawróconych i żałujących swojego postępowania w życiu, grzeszników, których przecież mój Syn uratował i ratuje przed piekłem. Pamiętajcie, że nie ma ludzkiej zbrodni, która mogłaby przeważyć miłosierdzie Boże. Jeżeli w to uwierzycie, będziecie uratowani – usłyszała polska mistyczka.

Co na to Kościół? Publikacje Dąbskiej opatrzone są formułą "nihil obstat", czyli "nic nie stoi na przeszkodzie". Oznacza to, że są zgodne z katolickim nauczaniem.

Andrzej Piaseczny: Coming out i wiaraINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas