Przytyła po zdrowej żywności. Nie mogła zawiązać sznurowadeł!

​Britt Horne, 25-latka z Leeds w Wielkiej Brytanii, od zawsze zmagała się ze swoją wagą. Przez lata wahała się ona często skrajnie. Pomógł jej dopiero program Slimming World, popularny w Wielkiej Brytanii program odchdzający.

Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że "zdrowa żywność", którą je, wcale jej nie pomaga
Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że "zdrowa żywność", którą je, wcale jej nie pomagaMediadrumworld/@britts_sw/Media Drum/East NewsEast News

Kobieta próbowała wielu różnych diet, jednak trudno było jej się ich trzymać, gdyż były one często restrykcyjne i nierealistyczne. Jako 17-latka zaczęła pracę biurową i mimo że wcale nie uważała, że odżywia się niezdrowo, stopniowo i szybko przybierała na wadze, żywiąc się przetworzonym jedzeniem z supermarketów czy korzystając z gotowych kanapek ze sklepów.

Britt była przekonana, że to zdrowy wybór - nie była jednak świadoma ukrytych w nich kalorii. To sprawiło, że przy wzroście 160 cm osiągnęła prawie 84 kg, co oznaczało niebezpieczną dla zdrowia otyłość. Co więcej, początkowo kobieta nie przejmowała się swoim szybkim przyrostem masy ciała, ale zaczęło to wpływać na jej zdrowie psychiczne. Wcześniej była zapaloną tancerką i uwielbiała spacery - nagle łatwiej brakowało jej tchu, miała nawet problemy z zawiązaniem sznurowadeł, przestała czuć się komfortowo w swoim ciele.

Britt zdecydowała się dołączyć do popularnego programu Slimming World w sierpniu 2019 roku. Nie mogła uwierzyć, że do wymarzonej wagi doprowadziły ją m. in. takie posiłki:


Kobieta osiągnęła sukces! Dziś jest dumna z drogi, jaką przebyła i cieszy się nią na Instagramie.

* * *

Zobacz więcej:

Kawa pomaga obniżać ciśnienie i zmniejsza ryzyko zawałuNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas