Tak rozwija się nowe życie

29 tydzień

Maluszek nie rośnie już tak szybko jak w poprzednich tygodniach, ale za to tyje. Tłuszcz, który odkłada się teraz intensywnie pod jego skórą (w momencie porodu będzie stanowił aż 15 procent wagi dziecka), chroni go przed utratą ciepłą i pomaga regulować temperaturę ciała. Maleństwo nie jest jednak w stanie przejąć całkowicie kontroli nad tym procesem, wciąż potrzebuje ciepła twojego ciała, by utrzymać temperaturę na właściwym poziomie. Jednak jego zmysł odczuwania ciepła i zimna jest już wykształcony, a to sprawia, że wie np., kiedy wychodzisz na dwór. Dlatego pamiętaj, by w chłodne dni odpowiednio się ubierać.

Dziecko pięknieje - gromadząca się pod jego skórą warstwa tłuszczu sprawia, że cera maleństwa wygładza się i wybiela. Główka dziecka zaczyna nabierać właściwych proporcji wobec reszty ciała, a twarz wypełnia się - zwłaszcza na policzkach. Na razie malec waży około 1250 g i mierzy 26 cm. U chłopców w tym tygodniu rozwoju ciąży, kanałem pachwinowym jądra zstępują do moszny (ich wędrówka zakończy się za dwa tygodnie).

30 tydzień

System nerwowy maleństwa jest już na tyle rozwinięty, że reakcja na bodziec następuje w ułamku sekundy - możesz to sprawdzić, naciskając delikatnie brzuch. Mózg malca zaczyna nabierać charakterystycznego, pomarszczonego wyglądu - pojawiają się zwoje, dzięki którym w mózgu mieści się więcej komórek nerwowych. Organizm maluszka bardzo intensywnie przygotowuje się do życia poza twoim brzuchem: szkielet dziecka twardnieje, postępuje rozwój mięśni i płuc. Wciąż rozwijają się zmysły: smaku, słuchu, wzroku, węchu. Maluszek waży teraz 1400 gramów i ma około 40 cm długości. Jego ruchy nie są już tak silne i gwałtowne, ponieważ ma coraz mniej miejsca w macicy. Aby było mu wygodniej, przyjmuje charakterystyczną pozycję embrionalną: kuli się i krzyżuje rączki i nóżki. Większość dzieci zaczyna się ustawiać główką w dół i pozostaje w tej pozycji aż do porodu. Na ciele dziecka powoli zanika meszek (lanugo), który do niedawna je pokrywał. Niewielka ilość tych delikatnych włosków pozostaje jedynie na plecach i ramionach.

31 tydzień

Dziecko czuje zapachy. Uwielbia też słuchać dźwięków, które dochodzą do jego "mieszkania". W stukot twojego serca, przepływ krwi wsłuchuje się już od pewnego czasu. Teraz dokładnie poznaje tembr twojego głosu. Rozpozna go, kiedy już się urodzi, a jego brzmienie będzie go uspokajać i dawać mu poczucie bezpieczeństwa. W tym tygodniu możesz odczuć wyraźną różnicę w częstotliwości ruchów dziecka. Maluszek będzie się obracał rzadziej, gdyż ma coraz mniej miejsca w brzuchu. Jeśli jednak martwisz się, że twoje maleństwo zbyt rzadko się porusza - policz jak często to robi. Gdy w ciągu godziny odczujesz około 10 ruchów dziecka - nie ma powodów do niepokoju. Miej jednak świadomość, że malec może być w pewnych godzinach mniej aktywny, bo prawdopodobnie właśnie wtedy śpi. Jeżeli twój smyk jest najbardziej ruchliwy rano, prawdopodobnie urodzisz skowronka, który o świcie będzie budził całą rodzinę. W 31. tygodniu następuje u dziecka duży skok wagi: waży ono już około 1600 g. Jest także "wyższe" - przybył mu bowiem kolejny centymetr.

32 tydzień

Dziecku w macicy jest już ciasno. Nie ma przestrzeni na fikołki i podskoki. Większość maluchów jest już ustawiona w pozycji "główką w dół", ale niektórzy mali akrobaci mogą wpaść jeszcze na pomysł, by się obrócić - odczujesz takie ruchy jako przepychanie. Jeszcze tylko osiem tygodni i malec będzie gotowy na pierwsze spotkanie z tobą! W macicy znajduje się teraz około litr płynu owodniowego. W najbliższych tygodniach, w miarę jak dziecko będzie rosło, jego ilość zacznie się zmniejszać. Serce maluszka wygląda już prawie tak, jak po urodzeniu. Różnica polega na tym, że między jego przedsionkami znajduje się owalny otwór oraz przewód żylny (płodowe krążenie krwi jest inne niż pozapłodowe). Płuca dziecka są już bardzo dobrze rozwinięte. Potrafią się rozprężać, a ich powierzchnia jest wystarczająca, by umożliwiać przepływ tlenu do krwi, co nastąpi podczas narodzin. Maluch waży teraz prawie 2 kg, mierzy 45 cm. Wyglądem niewiele różni się od noworodka. Gdyby się teraz urodził, miałby duże szanse na przeżycie, choć oczywiście musiałby początkowo przebywać w inkubatorze.

Mam dziecko
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas