"Taka konfabulacja nie przystoi wiceministrowi”. Sławomir Broniarz komentuje słowa Dariusza Piontkowskiego

1 września rozpocznie się akcja protestacyjna nauczycieli. Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w rozmowie z mediami zapewnia jednak, że początek roku szkolnego będzie przebiegał spokojnie – rodzice i dzieci nie mają więc powodów do obaw. Broniarz w rozmowie z TVN24 skomentował również słowa Dariusza Piontkowskiego dotyczące wypłat nauczycieli. „Taka konfabulacja nie przystoi wiceministrowi” – zaznaczył.

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz
Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir BroniarzPiotr MoleckiEast News

Strajk nauczycieli rozpocznie się 1 września. "Nie ma mowy o tym, abyśmy nie przystępowali do pracy"

Związek Nauczycielstwa Polskiego 24 sierpnia opublikował na oficjalnej stronie internetowej uchwałę w sprawie ogłoszenia pogotowia protestacyjnego. "Od 1 września w szkołach zostanie zorganizowana i przeprowadzona ogólnopolska akcja informacyjna mającą na celu poinformowanie społeczeństwa o narastających problemach systemu edukacji, a także ogłoszone zostanie pogotowie protestacyjne we wszystkich ogniwach organizacyjnych Związku" - tłumaczą związkowcy w uchwale.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz w rozmowie z TVN24 zaznaczył, że mimo zaplanowanego strajku rodzice i dzieci nie mają się czego obawiać. "Na tym etapie, o którym mówimy, nie ma mowy o tym, abyśmy nie przystępowali do pracy"  - zapewnił Broniarz. "Mogę uspokoić rodziców, że 1 września rozpocznie się normalnie. Natomiast chcemy rozmawiać z rodzicami, chcemy, aby to (protest) było zauważalne w szkole" - dodał.

Powtórki 2019 roku nie możemy wykluczyć, ale początek będzie miał raczej charakter informacyjny. Chcemy powiedzieć rodzicom, że edukacja to nie jest tylko problem ministra i nauczycieli, to najważniejsza dziedzina życia społecznego i nie możemy tego bagatelizować
zaznaczył Sławomir Broniarz w rozmowie z TVN24.
Sławomir Broniarz, szef ZNP
Sławomir Broniarz, szef ZNP Jakub Kamiński East News

Kontrowersje wokół słów Dariusza Piontkowskiego. "KŁAMCA! KŁAMCA! KŁAMCA"

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego postanowił skomentować również kontrowersyjne słowa samorządowca Dariusza Piontkowskiego. Polityk podczas rozmowy z Polskim Radiem zaznaczył, że pensje nauczycieli wcale nie są tak małe. Według Piontkowskiego przeciętne wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego w Polsce mieści się w przedziale od 6,8 do 6,9 tys. zł na netto. Z kolei nauczyciel rozpoczynający pracę ma otrzymywać ponad 4 tys. zł na rękę.

Dariusz Piontkowski
Dariusz PiontkowskiPawel WodzynskiEast News

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz stanowczo zaprzeczyć  podanym  przez Dariusza Piontkowskiego kwotom. "Ja rozumiem, że historyk może mieć problemy z rozróżnieniem kwoty brutto, netto, ale taka konfabulacja nie przystoi wiceministrowi, byłemu ministrowi" - zaznaczył stanowczo.

Nauczyciel rozpoczynający pracę w szkole, dostaje kwotę brutto 3,4 tys. zł. To po potrąceniu podatku jest poniżej 3 tys. zł
podkreślił Broniarz.

I dodał: "Podwyżka 20-procentowa musiała się pojawić, bo zarobki byłyby poniżej płacy minimalnej".

Prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego popierają nauczyciele. Internauci również krytycznie odnoszą się do słów samorządowca Dariusza Piontkowskiego. Głos w tej sprawie zabrał między innymi administrator facebookowego fanpage "Powiat Gryficki OdNowa". Swój post zaczął niezwykle dosadnie - nazywając Piontkowskiego kłamcą.

Panie ministrze! Jest Pan patologicznym kłamcą! Jako nauczyciel j. polskiego, filozofii, etyki, wiedzy o kulturze, wiedzy o społeczeństwie i historii po 22 latach pracy w szkole zarabiam netto 3 251, 22 zł (załączam pasek).

***
Zobacz również:

Czego lepiej nie łączyć z mlekiem? Bawarka to jeden z mitówInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas